Kozioł jako przewodniczący skutecznie kieruje posiedzeniami Rady Gminy. Ku zdumieniu Lucy i jej współpracowniczek wspiera ich projekty. Na ławeczkę dosiada się Więcławski. Jego żona uważa, że mąż stoczył się moralnie i urządza mu awanturę. Więcławski postanawia aktywnie starać się o nowe kontrakty. Prosi o pomoc proboszcza i panią wójt. Hadziuk, Solejuk i Japycz widzą, że Lucy odwiedziło dwóch amerykańskich generałów. Dochodzą do wniosku, że Amerykanie będą zakładać bazę w gminie. Tropią generałów na spacerze. Po swojemu upewniają się, gdzie będzie baza, a następnie realizują genialny plan. Odkupują za pieniądze małżonek i oszczędności życia Japycza stosowne pole od chłopa i ze spokojem czekają na propozycję amerykańskiego rządu. Ich spokój burzą Hadziukowa i Solejukowa. I nie obejdzie się bez rękoczynów. Parafia popada w finansowe tarapaty z powodu nadmiernej dobroci wikarego Roberta. Tymczasem w przychodni, ku rozpaczy doktorowej, pojawia się młoda i piękna Mulatka, pielęgniarka Jagna Nowak.