Domisie - Wyprawa do sklepu
Panią Różę zjadają mszyce, Bazyli ma katar, a nie ma już chusteczek, nie ma mleka, mąki ani owoców. A drzwi Pana Kołatki tak skrzypią, że słychać je aż u Strachowyja. Amelka kończy artykuł do gazety. Pysia i Bazyli mają iść sami po zakupy.
Jutro: 04:30