Po nocy spędzonej w mieszkaniu Niny, Marek nie pozostawia kobiecie cienia nadziei na to, że kiedykolwiek się zejdą. Chce, by sprawa była jasna – łączy ich tylko Witek. Kobieta nie ukrywa rozczarowania. Tuż przed wyjazdem Marek jedzie do Pyrków. W drzwiach mija się ze wściekłym Wiktorem.