Ratownicy dostają wezwanie do wypadku. Ofiarą jest pieszy. Jako pierwsza udzieli pomocy rannemu Renata… Dziewczyna wyzna, że pracuje jako kierowca taksówki, ale przeszła specjalistyczne szkolenie. Od razu wpadnie w oko Piotrowi…
– Bez pani pacjent mógłby nie przeżyć. Szkoda, że ktoś taki jeździ na taksówce, a nie jest ratownikiem! – Strzelecki posyła Renacie uwodzicielski uśmiech... A dziewczyna parsknie tylko śmiechem:
- Cieniutki tekst jak na podryw…