Zapraszamy na 41 odcinek „Na sygnale”, w którym ratownicy spróbują pomóc mężczyźnie choremu na SM. Tym razem w karetce nie będzie lekarza i dowodzenie obejmie Adam. I to właśnie on zdecyduje o życiu lub śmierci pacjenta…
- Musimy go zaintubować. Wydaje mi się, że jeśli mężowi nie udrożnimy przyrządowo dróg oddechowych, nie będziemy w stanie mu pomóc - młody ratownik spojrzy z napięciem na Beatę, żonę chorego… A kobieta od razu się sprzeciwi:
- Nie… Nie zgadzam się na to!
- Bez wspomagania oddechu wyczerpie resztki swoich sił i po prostu przestanie oddychać…
Adam spróbuje wytłumaczyć Beacie, jak poważny jest stan jej męża… A kobieta, w odpowiedzi, pokaże mu pismo od notariusza:
- Jego deklaracja woli… że w przypadku pogorszenia oddychania, Grzesiek nie wyraża zgody na podłączenie do respiratora!
Chwilę później Beata nie wytrzyma napięcia i wybuchnie płaczem. A ratownik podejmie ryzykowną decyzję: zignoruje prośbę chorego i wykona intubację… Jaką zapłaci za to cenę?