Na miejsce strzelaniny pojawia się mężczyzna, który obmacuje rannego. Pojawiają się umundurowani funkcjonariusze, a nieznajomy okazuje się policjantem. Na miejsce przybywa komisarz Górski, a Gutek mówi, że obecny już jest komisarz Mianowski z Warszawy. Widać, że panowie się znają i niespecjalnie lubią…