Tym razem Natalia przygotowała coś, do czego zobowiązuje ją nazwisko – przepyszną zupę Borowikową. Na pytanie ojca Mateusza o dobry humor, gospodyni powiedziała, że tak podziałał na nią spacer po lesie, choć niekoniecznie obecność Pluskwy. Natomiast niepokój Natalii wywołał odgłos pił drwali…