Natalia ma dość. Może nie będzie estetycznie, ale będzie praktycznie. Koniec z piękną zastawą. Od dziś obowiązują jednorazowe talerze i plastikowe sztućce. Nie ma zmywarki, trzeba ponosić konsekwencje.
Dymiący dół a w nim? No właśnie. Natalia trafia na podwórko nieznajomego. I choć ten twierdzi, że jest kucharzem i byłym restauratorem, to czy można mu wierzyć?
– Oryginalny nóż więzienny, drewniane naczynie, kula ze strzelaniny w supermarkecie, która trafiło szefa i parasol z wiertłem z napadu na jubilera – policjanci z Sandomierza tworzą izbę pamięci i zbierają eksponaty z dawno rozwiązanych spraw.
W Sandomierzu zawrzało. Domanowska widziała, jak ksiądz w parku całuje się z kobietą. Jak jeszcze ktoś się dowie, że nocuje ona na plebani, to Mateusz nie będzie miał życia.
Babcia Lucyna zaczyna potajemnie wymykać się z domu. Zdziwiona tym zachowaniem Natalia, postanawia ją śledzić. To co widzi ją przeraża: starsza kobieta staje oko w oko z dwoma oprychami.