Aby wyświetlić wideo musisz mieć zainstalowany Adobe Flash Player w wersji 10.2 lub nowszej.
– Czuję, że mnie mentalnie Dziubaczku porzuciłeś, a już nie wspomnę o twoim zdrowiu – wyrzuca z siebie mamusia aspiranta Dziubaka i z pełnym impetem wkracza w jego życie. Wkracza? A może ciągle jest w jego centrum? 
Adeptka fryzjerstwa prezentuje swoją pierwszą koafiurę. Modelem jest Waldek, a jaki jest efekt? Podobno w takich przypadkach morderstwo jest uzasadnione. 
Zaskoczony Mateusz spotkał Mietka w smażalni ryb. – Mnie się zdawało, że pan się odchudza. Na diecie pan jest – zagaił przyjaciela. – Tak proszę księdza, ale ja już nie mogę patrzeć na zieleninę – odpowiedział mu policjant. Obaj jednak zamówili danie „po sandomiersku”, z podwójnymi frytkami. 
Podczas nieobecności inspektora Możejki w jego gabinecie postanawia pracować aspirant Kobylicka. Złośliwi koledzy wykorzystują sytuację. – Ta Ewcia nasza taka jakaś ostatnio odmieniona. Fryzurka nowa, ciuszki nowsze i humorek dobry. Ja tu wietrze jakiegoś absztyfikanta – ironizują. 
Dla mieszkańców Sandomierza to były bardzo burzliwe dni. – Trzy cudy, jednego dnia. – Trafnie podsumował wydarzenia ostatnich godzin ksiądz Kolanko. 
Do Sandomierza mają przybyć cztery arabskie rodziny. Mieszkańcy są zaniepokojeni. Tymczasem na placu zabaw dla dzieci wybucha petarda domowej roboty. To zamach terrorystyczny czy chuligański wybryk? – Ludzie są teraz nerwowi, tyle się słyszy o tych zamachach - mówi Natalia. Czy ojciec Mateusz wytropi sprawcę? 
