Zwiedzając Paryż, trudno pominąć miejsce, w którym znajdują się jedne z najsłynniejszych dzieł świata. „Mona Lisa”, „Wenus z Milo” czy „Nike z Samotraki” – to tylko nieliczne perły kolekcji największego muzeum na świecie, jakim jest Luwr. Ten liczący już 231 lat obiekt każdego dnia przyciąga miliony turystów z całego świata, pragnących odkryć jego niezwykłe wnętrza. Jaka jest jego historia? I za czyją sprawą stał się skarbcem największych arcydzieł?
Zanim Luwr przywitał pierwszych gości 10 sierpnia 1793 r., czyli prawie 231 lat temu, był zamkiem warownym, wzniesionym przez króla Filipa II Augusta w XII wieku. Fragmenty tej budowli wciąż możemy zobaczyć w podziemiach, które stanowią dziś rezerwat archeologiczny, przybliżający nam historię gmachu. W kolejnych latach budynek był wielokrotnie przekształcany. Najpierw w rezydencję królewską, w której urzędował Karol V Mądry, a później, wraz z początkiem panowania nowego króla – Franciszka I, w renesansowy pałac. To za jego sprawą znalazło się tam jedno z najcenniejszych dzieł sztuki – „La Gioconda”, czyli „Mona Lisa” Leonarda da Vinci, do której codziennie ustawiają się tłumy.
Luwr – kiedy stał się muzeum sztuki?
Ostatnim władcą zamieszkującym pałac w Luwrze był król Ludwik XIV, który w 1682 r. przeniósł się do Wersalu, nowej rezydencji królewskiej pod Paryżem. Dawna siedziba przypominała mu bowiem o burzliwych czasach Frondy, gdy jako dziecko był zmuszony opuścić stolicę Francji. To wydarzenie wzbudziło w nim niechęć do miasta. Pisał o tym Alexander Dumas w swej powieści „Sylwandira”:
,,Ludwik XIV nie mógł darować stolicy, że gdy był jeszcze dzieckiem […] odrzuciła go od swego łona, a ponieważ z równą przyjemnością mścił się na rzeczach jak na ludziach, stworzył Wersal – tego ulubieńca bez zasługi, jak go wówczas nazywano, ażeby pozbawiając stary Luwr swojej królewskiej obecności, ukarać go za dawne przewinienie.
Monarcha nie zapomniał jednak o Luwrze i pozostawił w jego wnętrzach bogatą kolekcję dzieł sztuki antycznej – z myślą o tym, by kiedyś utworzyć w tym miejscu królewskie muzeum. Wkrótce gmach został przejęty przez Akademię Malarstwa i Rzeźby, aż w końcu podjęto decyzję, by uczynić z niego prawdziwy „dom sztuki”. Oficjalnie Luwr został obiektem muzealnym w czasach rewolucji francuskiej pod koniec XVIII wieku.

Luwr zostaje uroczyście otwarty
Drzwi Centralnego Muzeum Sztuk Pięknych (bo tak pierwotnie nazwano muzeum Luwr), po raz pierwszy otworzyły się dla odwiedzających 10 sierpnia 1793 r., w dniu pierwszej rocznicy upadku monarchii francuskiej. Wówczas ekspozycja liczyła 537 obrazów i 184 rzeźby, w tym dzieła rzemiosła artystycznego. Od tego czasu zbiory muzeum powiększały się, głównie za sprawą Napoleona Bonapartego, który sprowadził pokaźną liczbę dzieł skradzionych z Europy i Afryki Północnej.
Dziś w Luwrze nie znajdziemy już tych eksponatów – po klęsce francuskiego przywódcy w bitwie pod Waterloo w 1815 r. zostały one zwrócone prawowitym właścicielom. Wśród nich były m.in. rzeźby pochodzące z Muzeów Watykańskich, jak „Grupa Laokoona” czy „Apollo Belwederski”. Wciąż jednak możemy podziwiać w Luwrze dzieła, których nie udało się wywieźć ze względu na duży format i trudności związane z transportem, jak np. obraz „Wesele w Kanie” Paolo Veronesego i „Koronacja Marii” Fra Angelica.
Zbiory „pereł” sztuki w Luwrze
Największy wzrost kolekcji w Luwrze nastąpił w okresie panowania Ludwika XVIII i Karola X (1814-1830). Wówczas liczebność zbiorów przekroczyła 20 tysięcy dzieł. Niezwykłym wydarzeniem było sprowadzenie do muzeum rzeźb „Wenus z Milo” (w Luwrze od 1821 r.) i „Psyche budzona przez pocałunek Kupidyna” (przekazana do Luwru w 1824 r.). W kolejnych latach zasoby Luwru poszerzały się głównie dzięki zakupom i darom od prywatnych kolekcjonerów. Jednym z cenniejszych była „Nike z Samotraki”, przedstawiająca uskrzydloną boginię uznaną za symbol zwycięstwa, po raz pierwszy wystawiona w Luwrze w 1884 r.

Obecnie Luwr gromadzi ponad 300 tysięcy dzieł, a jego struktura dzieli się na trzy sekcje. Co znajdziemy w poszczególnych skrzydłach muzeum?
Sekcja Sully w Luwrze
Sully obejmuje ekspozycję przybliżającą nam historię Luwru, a także wspomniany już wcześniej rezerwat archeologiczny, w którym możemy zobaczyć szczątki dawnego zamku Karola V. Dalej znajdziemy dzieła sztuki egipskiej, Bliskiego Wschodu, starożytnej Grecji, Etrurii i Rzymu. W tej części Luwru znajdziemy pomnik „Wenus z Milo” czy „Ramzesa II”.

Luwr – co warto zobaczyć?
Skrzydło Denona, najbardziej pożądane przez odwiedzających, skrywa dzieła Leonarda da Vinci, w tym „Mona Lisę”. Zobaczymy tam również monumentalne dzieło Eugène’a Delacroix „Wolność wiodąca lud na barykady”, którego podziwianie z bliska jest niezapomnianym przeżyciem. Wśród innych zapierających dech w piersiach eksponatów, jakie znajdziemy w tej części muzeum, są posągi Michała Anioła czy francuskie klejnoty koronne.
Sekcja Richelieu
W pawilonie Richelieu warto spędzić chwilę przy „Koronczarce” Jana Vermeera, a także zajrzeć do dawnych apartamentów Napoleona III. Wyjątkowe prace zobaczymy też na poddaszu, gdzie wiszą dzieła Durera, Cranacha, Breughla czy Rembrandta.

Ile potrzeba czasu na zwiedzanie Luwru?
Bogactwo i różnorodność eksponatów, a także sam rozmiar muzeum (ponad 60 tysięcy metrów kwadratowych) sprawiają, że Luwr to miejsce, którego nie sposób zwiedzić w całości podczas jednej wizyty. Na pierwszy raz warto sporządzić sobie listę najbardziej interesujących nas dzieł, a z czasem rozwijać ją o kolejne zabytki.
Muzeum Luwr oferuje również wirtualne zwiedzanie. Cała kolekcja dostępna jest TUTAJ.
Spacer online nie zastąpi jednak doznań, jakich możemy doświadczyć w Luwrze na żywo. Dlatego wciąż tak wiele osób decyduje się na prawdziwą wycieczkę do muzeum (w 2018 r. Luwr odwiedziła rekordowa liczba 10,2 miliona turystów, a w 2023 r. było to 8,9 miliona osób), by przemierzając te długie korytarze, bliżej obcować ze sztuką. I zachować wspaniałe wspomnienia z miejsca, którego historia liczy już przeszło 231 lat.