Już w październiku przestawimy zegarki o godzinę do tyłu, przechodząc na czas zimowy. To cykliczne wydarzenie stanowi dla wielu czystą formalność, zaś w innych budzi kontrowersje. Czy najbliższe lata przyniosą ostateczne rozstanie z tą tradycją?
Kiedy zmienimy czas z letniego na zimowy?
W nocy z soboty 26 października na niedzielę 27 października 2024 r., o godzinie 3:00, cofniemy zegarki na godzinę 2:00, przechodząc na czas zimowy. Oznacza to dla nas dodatkową godzinę snu.
Geneza zmiany czasu
Zmiana czasu, choć dziś wydaje się czymś powszechnym, ma swoje korzenie w okresie wielkich przemian gospodarczych. Pomysł ten zasugerował Benjamin Franklin w 1784 r., chcąc zaoszczędzić energię poprzez lepsze wykorzystanie naturalnego światła dziennego. Po nim temat ten podjął już bardziej poważnie Nowozelandczyk George Hudson, jednak koncepcję zmiany czasu zrealizowano dopiero podczas I wojny światowej. W 1916 r. Niemcy jako pierwsze państwo wdrożyły zmianę czasu, aby oszczędzać węgiel w trudnych czasach. Wkrótce pomysł ten przejęły inne kraje.

Od kiedy zmieniamy czas w Polsce?
W Polsce czas letni wprowadzono w dwudziestoleciu międzywojennym, jednak nie stosowano go regularnie. Przełom nastąpił w 1977 r., kiedy to zmiana czasu na stałe wpisała się w polski kalendarz.
Od tamtej pory każdej wiosny przestawiamy zegarki o godzinę do przodu, a jesienią wracamy do czasu zimowego. Argumentem przemawiającym za tym rozwiązaniem była przede wszystkim oszczędność energii, a także lepsze wykorzystanie światła dziennego, szczególnie w miesiącach letnich.
Nadchodzą zmiany?
Coraz więcej mówi się o tym, że zmiana czasu może wkrótce przejść do historii. W 2018 r. Parlament Europejski uchwalił przepisy znoszące ten obowiązek na terenie Unii Europejskiej. Choć ostateczna decyzja została odłożona, istnieje możliwość, że w ciągu kilku następnych lat przestawimy zegarki po raz ostatni. W Polsce debata na ten temat wciąż trwa. Część rodaków nie widzi sensu w zmianie czasu, podczas gdy inni popierają ten zwyczaj.
KNZ