Policja zatrzymała trzech mężczyzn. Są podejrzani o kradzież w sumie 7 pojazdów. W chwili aresztowania obserwowali dwa kolejne auta. Funkcjonariusze zabezpieczyli u podejrzanych "urządzenia elektroniczne służące do łączenia się z pojazdami".
Ilość kradzionych samochodów w Polsce systematycznie maleje. Według danych instytutu SAMAR w 2023 r. w naszym kraju wyrejestrowano z tego właśnie powodu 5646 pojazdów. To oznacza liczbę aż piętnastokrotnie niższą, niż w 1999 r. Dane przedstawiają się zatem optymistycznie. Mimo wszystko zjawisko kradzieży pojazdów w Polsce cały czas istnieje.
Złodzieje obserwowali Kię i Hyundaia za pół mln zł
Idealny dowód płynie z Malborka. Tamtejsi funkcjonariusze wydziału kryminalnego zatrzymali właśnie trzech mężczyzn. 36-, 31- i 26-latek są podejrzani o kradzieże 7 pojazdów. Podczas aresztowania obserwowali dwa kolejne samochody. Mowa o Kii i Hyundaiu, których wartość policjanci wycenili na ponad pół miliona zł.
Podczas przeszukania mężczyzn funkcjonariusze znaleźli przy nich przedmioty mogące służyć do popełnienia przestępstwa. Mowa o urządzeniach elektronicznych służących do łączenia się z pojazdami, zagłuszarce sygnału GPS, rękawiczkach, gazach obezwładniających, łamakach i odzieży na przebranie. Na tym jednak nie koniec. Bo zgodnie z procedurą policjanci dokonali także przeszukania miejsc zamieszkania zatrzymanych. W tych miejscach zabezpieczyli narkotyki w postaci kokainy i marihuany oraz kolejne przedmioty mogące służyć do popełniania przestępstw kradzieży pojazdów.
Złodziejom samochodów grozi do 10 lat więzienia
Mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed sądem. "Wszyscy zatrzymani usłyszeli po 7 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem do pojazdów. Dodatkowo 36 i 31-latkowi przedstawiono zarzuty posiadania środków odurzających. Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności" – można przeczytać w komunikacie policji. Choć nie ten fragment wydaje się najciekawszy.
W komunikacie wydanym przez KWP w Gdańsku szczególnie interesująco brzmi stwierdzenie, że przy zatrzymanych policjanci znaleźli "urządzenia elektroniczne służące do łączenia się z pojazdami."
Bułgarski gameboy w Polsce. Jak działa to urządzenie?
Skoro specjalizowali się w kradzieży samochodów Kii i Hyundaia (a przynajmniej te modele akurat obserwowali), śmiało można założyć, że urządzeniem znalezionym przy złodziejach z Malborka był bułgarski gameboy. Gameboy bowiem najlepiej radził sobie z rozkodowywaniem systemów bezkluczykowych w samochodach koreańskich, japońskich i... Teslach.
Urządzenie opracowane w Bułgarii przypomina przenośną konsolę znaną w latach 90. XX wieku. Stąd nazwa. Zasada jego działania jest niezwykle prosta. Wystarczy, że złodziej podejdzie z urządzeniem do auta, aktywuje je i chwilę poczeka. Gameboy namierza kod sterownika i po prostu odryglowuje zamki. Po wejściu do kabiny pasażerskiej można bez problemu odpalić silnik przyciskiem zapłonu. Urządzenie działa nielimitowaną ilość razy.
