#KALIFORNIA

Brzmi jak utopia, przynajmniej w Europie? W Kalifornii liczba stacji ładowania już w zeszłym roku była większa od liczby dystrybutorów. Ta statystyka robi wrażenie, choć trzeba przyznać, że nie chodzi wcale o szybkie ładowarki do ładowania prądem stałym, tylko te wolniejsze, o mocy ładowania do 20 kW.

Dziewięć białych liter usytuowanych na wzniesieniu Miasta Aniołów to znak, który wrósł w pejzaż Hollywood, stanowiąc jedną z najpopularniejszych atrakcji Stanów Zjednoczonych. Początkowo napis miał górować nad Los Angeles jedynie przez półtora roku, jednak rozwój amerykańskiej kinematografii sprawił, że z czasem stał się nieodłącznym symbolem miasta i od lat przyciąga tłumy turystów.