Planujesz wakacje i marzysz, aby przeżyć niezapomniany urlop? Nie musisz wyjeżdżać za granicę, aby cieszyć się niecodzienną przyrodą i pięknymi zabytkami. Do wielu niezwykłych miejsc w Polsce można dojechać pociągiem PKP.
Uherce Mineralne w Bieszczadach. Kilometry dzikiej przyrody
Bieszczady kojarzą się Polakom z pieszymi wędrówkami po łagodnych szczytach wschodnich Karpat, ale pasmo – uchodzące dawniej za najbardziej dzikie, bezludne i niedostępne – przez ostatnie lata stało niezwykle popularne i zapełniło się hotelami oraz komercyjnymi atrakcjami. Zachowały się w nich jednak jeszcze miejsca kultywujące mit ich wolności i samotności, w których odpoczniesz, ciesząc się ciszą i spokojem.
Największa z nich to możliwość wielokilometrowych, samodzielnych przejazdów drezyną rowerową po dawnych torach kolejowych. Trasa przez zaczarowany bieszczadzki las imponuje widokami i zapiera dech w piersiach.
Możecie również ruszyć szlakiem ekomuzeum „W krainie bobrów”, który zawiedzie was – prowadząc przy licznych bobrzych koloniach - do widowiskowego, największego w regionie wodospadu.
Pojezierze Iławskie. Tu mieszkali John Malkovich i Napoleon Bonaparte
Między Wisłą, Osą, Drwęcą i Pasłęką znajduje się Pojezierze Iławskie, do którego dojedziecie pociągiem z Warszawy. Ten region słynie z zachwycająco pięknej i czystej wody, dookoła której żyją dzikie zwierzęta. Najsłynniejszym z akwenów jest Jeziorak znajdujący się w Parku Krajobrazowym Pojezierza Iławskiego. Są tam liczne szlaki rowerowe i piesze oraz wieża widokowa, z której można obserwować zachwycającą naturę.
To jednak nie wszystko – region bogaty jest również w zabytki, wśród których znajdują się m.in. ruiny zamku w Szymbarku. Dawna krzyżacka budowla „wystąpiła” w produkcji „Król Olch” z Johnem Malkovichem. Aktor mieszkał w jednym z pobliskich hoteli i zakochał się w lokalnej przyrodzie. Podobnie jak Napoleon Bonaparte, który od kwietnia do czerwca 1807 r, kwaterował w pałacu w Kamieńcu. Dziś niewiele z pozostało z dawnego majestatu, ale zabytek nadal robi piorunujące wrażenie. Zwłaszcza wtedy, kiedy organizowane są w nim historyczne rekonstrukcje.
Mazury na dziko obok Puszczy Piskiej. W Rucianem-Nidzie odpoczniesz od tłumów
Mazury kojarzą się wam wyłącznie z masową turystyką, wypoczynkiem w otoczeniu setek osób i komercją? To znaczy, że nie byliście w miasteczku Ruciane-Nida, do którego dojedziecie pociągami z Białegostoku, Gdyni i Warszawy.

Góry Opawskie. Nieznany zakątek Sudetów Wschodnich
Każdy Polak zna Tatry, Bieszczady, Karpaty i Sudety. A ilu z was odwiedziło Góry Opawskie należące do najdalej wysuniętego krańca ostatniego z wymienionych pasm? Z pewnością nie wszyscy, a warto się w ów rejon wybrać pociągiem z Krakowa do Prudnika. Tu dwugodzinna wycieczka na południowe rubieże województwa opolskiego.
Park krajobrazowy jest tam dość niewielki i liczy ledwie 50 kilometrów kwadratowych. To niedługie spacery na kilka dni – może pomyśleć turysta, ale będzie w błędzie. Pomimo małych rozmiarów znajdują się w nim dziesiątki dróg, które nie sposób przebyć podczas jednego pobytu. Uważa się, że zagęszczenie szlaków w Górach Opawskich jest największe w całych Sudetach, a podczas pieszych wycieczek nacieszymy oko pięknymi widokami.
Warto zajrzeć również na czeską stronę, która znajduje się niedaleko, i wybrać się do miasteczka Zlate Hory, by posłuchać o historii Zlatohorskich Vrchovin, czyli Złotogórskich Pagórków. Teren dawniej był pełen złota i kopalni, w których wydobywano szlachetny kruszec. Pamiątką po nich jest ponad 120 kilometrów korytarzy i szybów, znajdujących się dosłownie wewnątrz szczytu Příčný Vrch. Niektóre z nich są dostępne do zwiedzania, inne uznano za zbyt niebezpieczne, aby wpuścić do nich turystów.