Chcąc wypocząć na łonie skąpanej w słońcu natury, z dala od pogromu turystów oraz wielkomiejskiego szumu, nie musicie szukać daleko. To wszystko zapewni Wam jeden z wybranych przez nas zakątków Polski. Przedstawiamy Wzgórza Dylewskie – malowniczą atrakcję na Mazurach.
Na Mazury popatrz z góry!
Zanim poznamy region bliżej, warto obejrzeć jego krajobraz z szerszej perspektywy. Nieopodal Wysokiej Wsi, leżącej zaledwie kilkanaście kilometrów na południe od Ostródy, znajduje się Dylewska Góra (312 m n.p.m.) – najwyższy punkt Mazur. Wbrew pozorom zdobycie jej szczytu nie należy do szczególnie wymagających zadań, o czym świadczy możliwość dotarcia na górę autem. Pokonanie tej trasy pieszo nie jest wcale dużo trudniejsze, a na pewno może być bardziej satysfakcjonujące, zwłaszcza że wisienkę na dylewskim torcie stanowi dodatkowo wieża widokowa. To stąd w całości można chłonąć pejzaż Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich.
Nietypowy urok środowiska naturalnego
Widok z najwyższego wzniesienia polskich pojezierzy to zaledwie zarys niespodzianek, które czyhają tuż za wieżą widokową. Idąc wyznaczoną ze szczytu ścieżką przyrodniczą, natkniemy się na nietuzinkową atrakcję, a mianowicie Lapidarium Geologiczne będące kolekcją głazów, które przywędrowały do Polski wraz z lądolodem. Szlak otaczają ponadto liczne gatunki roślin i zwierząt znajdujące się pod ścisłą ochroną. Podobno stałymi bywalcami tego terenu są wydry, orliki, ale również muflony – dzikie owce żyjące niegdyś wyłącznie na francuskiej Korsyce. W końcu natkniemy się na jeden z trzech powstałych na tym terenie rezerwatów przyrody - Jezioro Francuskie, w którym według legendy podczas kampanii napoleońskiej utopiono kilku francuskich żołnierzy w odwecie za krzywdy wyrządzone miejscowym kobietom. W tym właśnie miejscu szlak się zapętla, zawracając do góry.Bogactwo przydrożnych atrakcji
Walory przyrodnicze Wzgórz Dylewskich można podziwiać również ze ścieżki „Uroczyska Napromek” znajdującej się na terenie Nadleśnictwa Olsztynek. Kierując się zaś na Lubstynek, natkniemy się nawet na jedną z tras narciarskich, z których Wzgórza Dylewskie słyną do dziś. Z kolei w pobliskich Glaznotach, na nieczynnej linii kolejowej mieści się piękny wiadukt z 1909 r., na który można wspiąć się po schodach, by rzucić okiem na pasące się konie ze stadniny u jego podnóży.
Po drodze z Glaznot do Zajączków warto odwiedzić bardzo dobrze zachowany przedwojenny cmentarz oraz zabytkowy kościół ewangelicki z przełomu IV i V wieku, nieopodal którego spoczywają kolejne głazy narzutowe tworzące kulturowy krąg. Nie sposób nie skorzystać z okazji i nie odwiedzić po drodze muzeum oraz pola bitwy pod Grunwaldem, które mieszczą się zaledwie kilkanaście kilometrów od Wzgórz Dylewskich.
