Kultura

Skąd wzięły się walentynki? Legandarna historia słynnego święta

Historyczna walentynka. Na środku symboliczne serce i biały ptak trzymający kopertę w dziobie.
Walentynki obchodzimy na pamiątkę i wspomnienie św. Walentego. Fot. wikimedia/ domena publiczna
podpis źródła zdjęcia

Walentynki, czyli święto zakochanych, obchodzone 14 lutego, wywodzą swoją nazwę od św. Walentego – patrona miłości. Jego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim związane jest z piękną legendą o miłości i oddaniu. Skąd wzięła się tradycja walentynek i jakie zwyczaje towarzyszą temu wyjątkowemu dniu? Sprawdź historię, znaczenie i dowiedz się, jak obchodzono je kiedyś!

Legendarne przekazy o św. Walentym podają, iż był on kapłanem Rzymu, który został uwięziony za niesienie pomocy prześladowanym chrześcijanom, a następnie skazany na śmierć i stracony w 269 r. Tradycja może także wiązać się z innym świętym – zwanym św. Walentym z Terni, zamordowanym podczas prześladowań w 273 r. Bardzo możliwe również, że jest to jedna i ta sama osoba, której historię po prostu zniekształcono. Nie wiadomo, czy kult przywędrował ze stolicy imperium do sąsiedniego miasta czy odwrotnie. 


Należy jednocześnie podkreślić, że najprawdopodobniej błędna jest informacja, iż dzisiejsze walentynki wywodzą się od starożytnego święta Luperkaliów, obchodzonych na cześć Pana i Junony, pogańskich bożków płodności i małżeństwa. Festiwal obchodzony przez antycznych 13 i 14 lutego wiązał się przede wszystkim z rytuałami oczyszczenia i zdrowia, a nie romantycznej miłości. Jednocześnie była to celebracja okrutna, podczas której składano bogom ofiary z kozłów i psów, a następnie smarowano czoła ich krwią. Rzemień robiono z odciętych części ciała zwierząt.


Plutarch pisał:

,,

Wielu szlachetnych młodzieńców i sędziów biega nago po mieście w tę i z powrotem, dla zabawy i śmiechu, uderzając tych, których spotykają, kudłatymi stringami. I wiele dostojnych kobiet również umyślnie wchodzi im w drogę i jak dzieci w szkole wystawiają ręce do uderzenia, wierząc, że w ten sposób zapewnią sobie pomoc bogów przy porodzie.


Kim był święty Walenty?

Najbardziej prawdopodobna o św. Walentym jest wersja, że był on duchownym rzymskim, dzięki któremu kościoły z pamiątkami po nim pozostawały ważnym miejscem pielgrzymkowym przez całe średniowiecze aż do przeniesienia relikwii św. Walentego do kościoła Santa Prassede za pontyfikatu Mikołaja IV – podaje Matilda Webb w książce „Kościoły i katakumby wczesnochrześcijańskiego Rzymu”.
Współczesna rekonstrukcja twarzy Walentego na podstawie czaszki przechowywanej w bazylice Santa Maria in Cosmedin w Rzymie. Fot. wikimedia/ Cicero Moraes
Współczesna rekonstrukcja twarzy Walentego na podstawie czaszki przechowywanej w bazylice Santa Maria in Cosmedin w Rzymie. Fot. wikimedia/ Cicero Moraes
Miał on wykształcenie lekarskie, ale mocna wiara w Boga, jaką przejawiał od dzieciństwa, zaprowadziła go na ścieżkę kapłańską. Panował wówczas w Rzymie Klaudiusz II Gocki, cesarz dość łagodny i liberalny, od młodości związany z armią, a potem jego następca Lucjusz Domicjusz Aurelian. Twierdzili oni – według przekazów – że najlepszymi legionistami są mężczyźni bezżenni i zabronili udzielania ślubów młodym wojskowym. Zakaz złamał właśnie św. Walenty, który potajemnie błogosławił młodym parom. Nie zachowały się jednak żadne dokumenty potwierdzające, że rzeczywiście ustawiono wskazane prawo. Inna wersja podaje, że duchowny po prostu nawracał żołnierzy i przypominając im o Bożej miłości, wycinał serca z pergaminu

Nie wiadomo więc za co, ale faktem pozostaje, że wtrącono go do więzienia. Problem z ustaleniem rzeczywistych przyczyn wiąże się ze zniszczeniem zapisków dotyczących jego życia podczas prześladowań za czasów cesarza Dioklecjana, które miały miejsce na początku IV wieku. Masowo palono wówczas chrześcijańskie księgi, dewastowano kościoły i zabijano uczęszczających do nich wiernych lub zmuszano ich do porzucenia wiary.
To właśnie podczas odbywania kary Walenty miał poznać niewidomą córkę jednego ze strażników więziennych. Zakochał się w niej z wzajemnością, a legenda mówi, że pod wpływem miłości dokonał się cud i dziewczyna odzyskała wzrok. Jej rodzina, pod wpływem cudu, przeszła na chrześcijaństwo, a rozzłoszczony władca kazał zabić kapłana, który w przededniu egzekucji wysłał do ukochanej liścik z podpisem: Od Twojego Walentego

Tradycja podaje, że to właśnie dlatego 14 lutego, czyli w dniu jego stracenia, przesyłamy sobie miłosne listy i karteczki. Jedna z legend wyjaśnia ponadto, że wspomniana Julia sama zasadziła w pobliżu jego grobu drzewo migdałowe o różowych kwiatach, które do dziś pozostaje symbolem nieprzemijającej miłości i przyjaźni.
Czaszka św. Walentego znajduje się w Rzymie, a reszta szczątków w Terni. Fot. wikimedia/  Dnalor_01
Czaszka św. Walentego znajduje się w Rzymie, a reszta szczątków w Terni. Fot. wikimedia/ Dnalor_01
Najważniejszym miejscem kultu tego świętego jest bazylika w Terni, w której na srebrnym relikwiarzu ze szczątkami patrona umieszczono inskrypcję Święty Walenty – patron miłości. Każdego roku, w niedzielę poprzedzającą Dzień Zakochanych, przybywają do niej pary z całego świata, aby złożyć przed nią przyrzeczenia miłości, po których następuje symboliczny, pieczętujący obietnicę pocałunek. Także małżonkowie z wieloletnim stażem odnawiają przy niej swoje przysięgi.

Kiedy zaczęto obchodzić walentynki?

Dzień wspomnienia św. Walentego oficjalnie uznano za Dzień Zakochanych i definitywnie kojarzono go z miłością dzięki poematowi Sejm ptasi Geoffreya Chaucera. Został on napisany między rokiem 1382 a 1385 i opowiada rzekomo o wizji sennej, jakiej doświadczył pochodzący z Londynu poeta. Mądry i piękny, liczący dokładnie 699 wersetów, utwór rozważa tajemnice romantycznej miłości i podaje, iż 14 lutego ptaki zbierają się, aby łączyć w pary. To stało się symbolem dla osób zakochanych.
Poemat Geoffreya Chaucera. Fot. wikimedia/ domena publiczna
Poemat Geoffreya Chaucera. Fot. wikimedia/ domena publiczna
Najwcześniejsza walentynka z kolei, która zachowała się do dziś, została wysłana przez Karola, księcia Orleanu, do żony o imieniu Bona. Francuz napisał ją w londyńskiej Tower, gdzie został osadzony po przegraniu bitwy pod Azincourt w 1415 r. Przebywał w więzieniu przez ponad 25 lat, a ukojenie znajdował w pisaniu poezji, pieśni i listów miłosnych. Zamknięty w wieku 21 lat, spędził tam całą młodość, a kiedy wyszedł, jego ukochana, której poświęcił tak wiele pism, już nie żyła. Mimo tu udało mu się jeszcze zaznać szczęścia po ślubie z Marią z księstwa Kleve. 

Tymczasem opis 14 lutego jako dorocznego święta miłości pojawia się po raz pierwszy w Karcie dworu miłości z 1400 r. Ten statut rzekomo został wydany przez samego Karola VI Szalonego, króla Francji w latach 1380-1422. Tego dnia miały mieć miejsce wystawne uroczystości z udziałem kilku członków dworu królewskiego oraz uczta, na której organizowano miłosne konkursy pieśni i poezji, potyczki i tańce. Historycy nie są pewni, czy nie jest to wytwór wyobraźni jakiegoś średniowiecznego autora, ale faktem jest, iż musiał mieć on świadomość, że walentynki są świętem miłości.

Poezja walentynkowa i mało wyszukane wiersze

Na pewno wiedział o tym William Szekspir, który opowiadał o walentynkach oczyma Ofelii w Hamlecie:
,,

Dzień dobry, dziś święty Walenty/ Dopiero co świtać poczyna;/ Młodzieniec snem leży ujęty,/ A hoża doń puka dziewczyna./ Podskoczył kochanek, wdział szaty,/ Drzwi rozwarł przed swoją jedyną/ I weszła dziewczyna do chaty,/ Lecz z chaty nie wyszła dziewczyną.


Także inni artyści i poeci, jak John Donne czy Edmund Spencer lub Joseph Johnson, opiewali piękno romantycznej miłości i walentynki w swoich utworach. Pierwszy z nich napisał m.in. wiersz na zaślubiny Elżbiety, córki Jakuba I z Anglii, i Fryderyka V, elektora Palatynatu, a dwaj pozostali Róże czerwone i zbiór inteligentnych rymowanek. 

Masowa popularność walentynek zaczęła się, kiedy w 1797 r. w wielkiej Brytanii opublikowano książkę The Young Man's Valentine Writer. W środku były dziesiątki mało wyszukanych i sentymentalnych wierszy dla młodych kochanków, którzy nie mogli wymyślić własnych wersetów. Krótko później ruszyła również produkcja kart, zwanych „mechanicznymi walentynkami”. Fantazyjnie wykonywano je z prawdziwej koronki i wstążek. Leigh Eric Schmidt w 1849 r. pisał, że Dzień Świętego Walentego… staje się, ba, stał się świętem narodowym.
Na zdjęciu jedna z mechanicznych walentynek. Fot. wikimedia/ domena publiczna
Na zdjęciu jedna z mechanicznych walentynek. Fot. wikimedia/ domena publiczna

Wielki walentynkowy biznes w USA i na świecie

Komercjalizacja święta nastąpiła, kiedy do Stanów Zjednoczonych zaimportowała pomysł w roku 1847 Esther Howland z Worcester w stanie Massachusetts. Kobiecie, prowadzącej własny sklep papierniczy, angielski pomysł bardzo się spodobał i udało się jej przekuć go na konkretne zyski, ponieważ inicjatywa łatwo się przyjęła i już w 1851 r. była omawiana nawet w Wyznaniach pana Harrisona, powieści autorstwa Elizabeth Gaskell.
Oryginalna walentyna Esther Howland. Fot. esther howland/ wikimedia
Oryginalna walentyna Esther Howland. Fot. esther howland/ wikimedia
Obecnie w Wielkiej Brytanii prawie połowa populacji wydaje pieniądze na walentynki, w tym około 1,3 miliarda funtów na kartki, kwiaty, czekoladki i inne prezenty. Liczbę wysłanych karteczek szacuje się na 25 milionów. Z kolei U.S. Greeting Card Association szacuje, że każdego roku w Stanach Zjednoczonych wysyłanych jest około 190 milionów walentynek.
Walentynki to dziś wielki biznes. Fot. Woodlot/ wikimedia
Walentynki to dziś wielki biznes. Fot. Woodlot/ wikimedia

Tradycja stopniowo przechodzi również do Internetu. Na całym świecie za pomocą e-maila oraz różnych komunikatorów wysyłana jest niepoliczalna ilość życzeń w walentynki. Jednak ich komercjalizacja sprawia, że od pewnego czasu coraz więcej osób przestaje je obchodzić. Niektórzy – słusznie przy tym sądząc – że miłość swoim bliskim powinniśmy okazywać każdego dnia, a nie raz do roku i nie karteczką lub prezentem, a czynami i zachowaniem.


Mat. źródłowe:


Plutarch. Moralia, wyd polskie. 2002

William Szekspir. Hamlet, wyd. polskie 2023

Matilda Webb. The Churches and Catacombs of Early Christian Rome: A Comprehensive Guide, wyd. angielskie 2001

Więcej na ten temat