Rozrywka

Nigdy nieusatysfakcjonowany – kariera i geniusz Karla Lagerfelda

Fot.
Fot. Karl Lagerfeld rozpoczął swoją karierę w 1954 r., kiedy wygrał konkurs zorganizowany Międzynarodowe Stowarzyszenie Wełny. Zauważył go wtedy Pierre Balmain i wziął pod swoje skrzydła. Fot. Patrick Kovarik/AFP/EastNews
podpis źródła zdjęcia

W świecie mody jego nazwisko jest synonimem geniuszu. Karl Lagerfeld, niezaprzeczalnie jeden z najbardziej wpływowych projektantów swojego pokolenia, stał się symbolem niepowtarzalnego talentu i bezkompromisowej determinacji. Jego kariera, która trwała ponad sześć dekad, to podróż pełna rewolucji, innowacji i nieustannego poszukiwania nowych inspiracji. 19 lutego 2024 r., w piątą rocznicę śmierci, warto pochylić się nad jego historią.

Justin Bieber zadebiutował minialbumem „My World”, który wydał w 2009 r. W zaledwie kilka tygodni po jego premierze zyskał wielki rozgłos i rozpoznawalność. Dziś jest jednym z najpopularniejszych piosenkarzy. Fot. Frazer Harrison/GettyImages

Z kanadyjskiego chodnika na największe sceny świata. Historia kariery Justina Biebera

Rozrywka

Projektant urodził się 10 września 1933 r. w Hamburgu w Niemczech w rodzinie dużego przedsiębiorcy. Co ciekawe, przez długi czas podawał fałszywe dane dotyczące swojego podchodzenia oraz roku narodzin, przez co próbował się odmłodzić. Do tego, że przyszedł na świat w 1933 r. w Niemczech, przyznał się dopiero w 2013 r. podczas wywiadu z dziennikarzem stacji France 3.

Od najmłodszych lat interesował się sztuką i szkicowaniem. Z kolei miłość do mody i designu rozgorzała w nim, kiedy w wieku ośmiu lat odwiedził sklep marki Dior i z miejsca zdecydował, że chce związać swoją przyszłość z modą. W związku ze swoimi wielkimi planami w 1953 r. przeprowadził się z mamą do Paryża i tam rozpoczął studia w szkole High Fashion Syndicate.

Pierwszym wielkim domem mody, który zatrudnił Karla Lagerfelda był Chloé. W latach 1964-1983 pełnił tam funkcję głównego projektanta. Fot. Guy Marineau/Starface/EastNews
Pierwszym wielkim domem mody, który zatrudnił Karla Lagerfelda był Chloé. W latach 1964-1983 pełnił tam funkcję głównego projektanta. Fot. Guy Marineau/Starface/EastNews

Modowe początki pod okiem Balmaina

Za przełom w jego projektanckiej karierze można uznać wzięcie udziału w konkursie zorganizowanym przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Wełny w 1954 r. Lagerfeld zaprezentował wtedy szkic płaszcza, dzięki któremu zdobył pierwsze miejsce. Pomysł młodego artysty mocno przykuł uwagę Pierre’a Balmaina – czołowego projektanta i jednego z sędziów konkursu. Zaproponował on Karlowi stanowisko swojego asystenta. Przyszły idol mody przyjął ofertę i współpracował z Balmainem przez 4 lata, żeby następnie zostać dyrektorem artystycznym marki Jean Patou.

Sukienki w grochy, pantofelki Mary-Jane, krótkie szorty czy klasyczny trencz to rzeczy, po które będziemy sięgać tej wiosny. Fot. Alay Alex/Shutterstock

Wiosna 2024 – poznaj najgorętsze trendy

Rozrywka

Jednak praca dla kogoś innego nie była tym, czego Karl oczekiwał od swojego zawodowego życia. W związku z tym po sześciu latach działalności dla Jean Patou wyjechał, aby poznawać historię sztuki haute couture (wysokiej klasy krawiectwo zajmujące się tworzeniem ubrań dla konkretnego klienta) w Rzymie. Ta podróż niezwykle mu się opłaciła, bo w 1964 r. został głównym projektantem marki Chloé. Czas spędzony na pracy dla tego domu mody pozwolił mu stać się jednym z najbardziej znanych projektantów na świecie, podczas gdy magazyn „WWD” nazywał go nawet najbardziej oryginalnym wśród innych twórców.


Takie uznanie sprawiło, że Lagerfelda zauważyli również szefowie Fendi. W latach 90. marka przeżywała trudne czasy i desperacko potrzebowała rewitalizacji. O pomoc w przywróceniu świetności poproszono właśnie Karla. W 1965 r. przejął on funkcję dyrektora kreatywnego i tym samym jednocześnie prowadził dwa domy mody. Tak samo jak w przypadku Chloé Fendi za czasów projektanta stało się jednym z najbardziej znanych i pożądanych symboli modowych na świecie.

Dzięki Karlowi Lagerfeldowi swoją świetność odzyskały takie domy mody jak Chloé, Fendi i Chanel. To właśnie dzięki niemu te marki do dzisiaj uznawane są za symbol luksusu. Fot. REX/REXFashion/EastNews
Dzięki Karlowi Lagerfeldowi swoją świetność odzyskały takie domy mody jak Chloé, Fendi i Chanel. To właśnie dzięki niemu te marki do dzisiaj uznawane są za symbol luksusu. Fot. REX/REXFashion/EastNews

Ugruntowanie pozycji w Chanel

Największą sławę przyniosła mu jednak współpraca z firmą Chanel. W 1983 r. został jej dyrektorem artystycznym. Chociaż w tym samym czasie pełnił jeszcze rolę głównego projektanta Chloé (ze współpracy zrezygnował w 1986 r.) i dyrektora kreatywnego Fendi (tę funkcję sprawował do końca swojego życia), będąc u sterów Chanel, również stanął na wysokości zadania. Ambitny projektant zmodernizował markę i uczynił ją atrakcyjniejszą dla młodszych kobiet – wprowadził nowe kolory, zmodyfikował kroje i postawił na inne niż dotychczas materiały. To właśnie jemu zawdzięcza ona też charakterystyczne logo, które znane jest na całym świecie – podwójne „C”.

,,

Kiedy zacząłem tam pracować, marka zupełnie nie była w modzie. Właściciel powiedział mi: »Nie podoba mi się obecna sytuacja. Jeżeli uda ci się coś osiągnąć, to dobrze. Inaczej sprzedam firmę«


– wyznał Karl Lagerfeld w wywiadzie dla CNN. Ostatecznie projektant nie tylko przywrócił marce świetność, lecz także sprawił, że stała się ona synonimem prawdziwego luksusu. To właśnie dzięki niemu do mody wrócił materiał boulce, używany przez Chanel w latach 50. Sprawił też, że kobiety znowu zaczęły nosić garnitury oraz perły i łańcuchy – kwintesencję stylu Coco Chanel.

W 1984 r. projektant stworzył własną markę o nazwie „Karl Lagerfeld”. Charakteryzowała się dużą ilością czarnych, ściśle dopasowanych fasonów i bardzo nowoczesnej odzieży Fot. REX/EastNews
W 1984 r. projektant stworzył własną markę o nazwie „Karl Lagerfeld”. Charakteryzowała się dużą ilością czarnych, ściśle dopasowanych fasonów i bardzo nowoczesnej odzieży Fot. REX/EastNews

Praca do samego końca – własna marka i rozwój innych pasji

Bycie dyrektorem kreatywnym Chanel oraz Fendi nie było jednak dla Lagerfelda wystarczające – ciągle chciał więcej. W związku z tym w 1984 r. stworzył własną markę o nazwie „Karl Lagerfeld”. Oferowała ona ostrzejszy i mocniejszy wygląd niż luksusowe futra Fendi oraz garnitury czy tweedy Chanel. Marka, podobnie jak jej założyciel, charakteryzowała się dużą ilością czarnych, ściśle dopasowanych fasonów i bardzo nowoczesnej odzieży. Tak samo jak jego poprzednie projekty, ten również odniósł spektakularny sukces, a wraz z upływem lat zainwestowano nie tylko w bardziej przystępną cenowo linię „KL by Karl Lagerfeld”, lecz także w kolekcję dżinsów oraz produkty dla dzieci.

Ferrari będzie dopiero trzecim zespołem Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk wcześniej reprezentował barwy McLarena i Mercedesa. Fot. Clive Mason/GettyImages

Lewis Hamilton. Polaryzujący rekordzista i pierwszy celebryta Formuły 1

Rozrywka

W międzyczasie zajął się także fotografią. Był odpowiedzialny za zdjęcia do kampanii dla Fendi i Chanel, a także redakcję serii wysokiej klasy magazynów modowych. To zaowocowało powstaniem licznych tomów o stolikach kawowych i książek o sztuce. W efekcie doprowadziło to do otwarcia w 1999 r. księgarni Lagerfelda 7L w Paryżu, a rok później Editions 7L – wydawnictwa poświęconego pracom na temat wiedzy wizualnej i fotografii.


W związku z szeroką działalnością w świecie mody projektant otrzymał wiele wyróżnień. W 2015 r. podczas gali British Fashion Awards Lagerfeld odebrał statuetkę za wybitne osiągnięcia, a w 2017 r. – nagrodę o nazwie „John B. Fairchild Honor” od magazynu „WWD”. Jednak najbardziej prestiżowe wyróżnienie w jego karierze to medal Grand Vermeil, osobiście wręczony mu z rąk prezydent Paryża Anne Hidalgo po pokazie marki Chanel w 2017 r.

Karl Lagerfeld uznawany jest za najbardziej rozpoznawalnego mężczyznę w świecie mody. Wszystko dlatego, że zawsze prezentował się tak samo - nosił elegancki garnitur, rękawiczki bez placów i okulary przeciwsłoneczne. Stylizację zawsze dopełniał niski kucyk. Fot. Patrick Kovarik/AFP/EastNews
Karl Lagerfeld uznawany jest za najbardziej rozpoznawalnego mężczyznę w świecie mody. Wszystko dlatego, że zawsze prezentował się tak samo - nosił elegancki garnitur, rękawiczki bez placów i okulary przeciwsłoneczne. Stylizację zawsze dopełniał niski kucyk. Fot. Patrick Kovarik/AFP/EastNews

Modowe dziedzictwo, które ciągle trwa

Karl Lagerfeld zmarł 19 lutego 2019 r. w wieku 85 lat na powikłania związane z rakiem trzustki. Pomimo wieku i choroby wiadomość o jego odejściu była zaskoczeniem dla świata mody. Ze względu na dobrze znaną niechęć do pogrzebów pożegnanie Lagerfelda okazało się skromną ceremonią, a prochy artysty rozsypano w pobliżu prochów matki Elisabeth i jego zmarłego partnera Jacques’a de Baschera.

„Carte Blanche” to poruszający film inspirowany historią Macieja Białka, niewidomego nauczyciela historii z jednego z lubelskich liceów. Fot. Materiały prasowe/TVP

„Carte Blanche” z Andrzejem Chyrą w roli głównej. Poruszający dramat w TVP VOD

Kultura

Jego następczynią w Chanel została długoletnia współpracowniczka Virginie Viard, a stery w Fendi objęła Silvia Venturini, która wcześniej pełniła funkcję dyrektor kreatywnej ds. odzieży męskiej i akcesoriów. Z kolei markę Karl Lagerfeld oddano pod kierownictwo Hun Kima, mianowanego przez samego projektanta. Podobno założyciel marki zostawił ponad 60 tysięcy zdjęć i szkiców, z których jego następca czerpie teraz inspiracje na kolejne, zgodnie z jego oczekiwaniami projekty.


Karl Lagerfeld poza tym, że był jednym z najbardziej płodnych i cenionych projektantów, zyskał reputację najbardziej rozpoznawalnego mężczyzny w modzie. Zawsze ubrany był w dopasowany garnitur i skórzane rękawiczki z odkrytymi placami; tę stylizację dopełniały niski kucyk i przeciwsłoneczne okulary. Nigdy nie był żonaty i nie miał dzieci. Jego jedyny romans z najlepszym przyjacielem Jacques’em de Bascherem okazał się nieszczęśliwy i krótkotrwały. W codziennym życiu towarzyszyła mu za to birmańska kotka o imieniu Choupette, którą – tak samo jak modę – kochał bardziej niż wszystko inne.

Więcej na ten temat