Rozrywka

Wschodząca gwiazda reprezentacji Polski. Kim jest Kacper Urbański?

Uśmiechnięty Kacper Urbański w koszulce reprezentacji Polski, pozujący na tle czerwonej grafiki.
Kacper Urbański był jedną z niespodzianek składu powołanego przez Michała Probierza na Euro 2024. Szybko jednak udowodnił swoją wartość. Co kibice powinni wiedzieć o młodym piłkarzu? Fot. Boris Streube/ UEFA/ GettyImages
podpis źródła zdjęcia

Kacper Urbański był jedną z większych niespodzianek składu powołanego przez Michała Probierza na Euro 2024. Młody piłkarz szybko udowodnił, że miejsce w kadrze jak najbardziej mu się należało. Czy nadchodzące mistrzostwa będą dla niego kolejnym przełomem w nabierającej rozpędu karierze?

Wydarzenia EURO 2024 obejrzysz online w TVP VOD

Andrzej „Bobo” Bobowski. Król polskich kibiców opowiada o swojej sportowej historii. Fot. Materiały prasowe TVP

Andrzej „Bobo” Bobowski. Król polskich kibiców opowiada o swojej miłości do sportu

Biblioteka Wideo

Kacper Urbański to zdecydowanie jeden z najbardziej obiecujących młodych polskich piłkarzy. Był jednym z najmłodszych debiutantów w Ekstraklasie i najmłodszym polskim debiutantem w Serie A. Przed transferem do ligi włoskiej znalazł się na celowniku najlepszych szkółek piłkarskich w Europie – FC Barcelony czy Ajaxu Amsterdam. Ostatecznie wybrał jednak niełatwą, włoską drogę na szczyt i obecnie reprezentuje barwy klubu z Bolonii.


W niedawnym debiucie w reprezentacji Polski zachwycił dojrzałością, walecznością, techniką i pewnością siebie. Sam mówi o sobie jako „odkryciu kadry” i choć jego kariera dopiero nabiera rozpędu, to już dziś widać, że na nadchodzącym Euro 2024 będzie miał swoje pięć minut w barwach Biało-Czerwonych.

Kacper Urbański. Futbol we krwi

Kacper Urbański urodził się 7 września 2004 r. w Koszalinie. Już od najmłodszych lat miał do czynienia z piłką nożną. Ojciec zawodnika, Przemysław, grał bowiem w Lechii, gdy ta występowała w niższych ligach rozgrywkowych. Kibiców z Traugutta 29 czarował przez blisko 90 spotkań w biało-zielonych barwach. W tym czasie zyskał dwa przydomki – „Dolny”, bo na wybrzeże przyjechał z Dolnego Śląska, oraz „Vincente” od skrzydłowego hiszpańskiej Valencii. Dziś pierwszą z nich nosi także jego syn. Dobrze rozwijającej się karierze Przemysława Urbańskiego przeszkodziły kolejne kontuzje. Najwyżej zagrał w III polskiej lidze. Po zakończeniu profesjonalnej gry w futbol podjął pracę w klubowej akademii.


To właśnie ojciec zaszczepił w Kacprze miłość do piłki. Swoją przygodę na boiskach chłopak rozpoczął w lokalnym klubie Bałtyk Koszalin, gdzie zdecydowanie wyróżniał się na tle rówieśników i szybko zwrócił uwagę skautów z Lechii. W 2017 r. przeniósł się do gdańskiej akademii i sprawnie awansował z jednej drużyny młodzieżowej do kolejnej, po drodze zachwycając każdego z trenerów.

Ojciec Kacpra Urbańskiego był piłkarzem Lechii Gdańsk. To właśnie on zaszczepił w synu pasję do futbolu. Dziś może oglądać go w seniorskiej reprezentacji Polski. Fot. Leszek Szymański/ PAP
Ojciec Kacpra Urbańskiego był piłkarzem Lechii Gdańsk. To właśnie on zaszczepił w synu pasję do futbolu. Dziś może oglądać go w seniorskiej reprezentacji Polski. Fot. Leszek Szymański/ PAP

Kacper Urbański. Drugi najmłodszy debiutant Ekstraklasy

Urbański do akademii Lechii dołączył w wieku 13 lat, a już w wieku 15 lat i 105 dni zadebiutował w Ekstraklasie w meczu z Rakowem Częstochowa. Stał się tym samym drugim najmłodszym debiutantem w polskiej lidze. Młodszy od niego był jedynie Janusz Sroka, który w 1969 r. debiutował w wieku 15 lat i 57 dni.


Wieść o talencie z wybrzeża szybko rozeszła się po Europie, a do drzwi Lechii zaczęły pukać kluby z najlepszymi szkółkami młodzieżowymi na Starym Kontynencie. Urbański miał szansę na wyjazd do FC Barcelony, Ajaxu Amsterdam czy AC Milanu. Młody piłkarz wraz z rodzicami wybrał jednak Bolonię, gdzie przeniósł się w 2021 r.


Lechia otrzymała za swojego utalentowanego wychowanka pokaźną sumę, jednak kibice klubu byli mocno podzieleni w sprawie jego sprzedaży. Niektórzy uważali, że to doskonały krok w karierze młodego piłkarza, inni żałowali, że w Ekstraklasie zobaczyliśmy go zaledwie pięć razy.

Kacper Urbański. Włoski sen

Mecze Polski podczas Euro 2024 kibice już zobaczyli lub zobaczą w Hamburgu, Berlinie i Dortmundzie. Fot. katatonia82/ Shutterstock

Mecze Polaków na Euro 2024. Jak dotrzeć do Hamburga, Berlina i Dortmundu?

Rozrywka

Nastolatek do Bolonii przeprowadził się wraz z całą rodziną. Przed wyjazdem chłopak intensywnie uczył się włoskiego, co zdecydowanie zadziałało na jego korzyść w nowym środowisku. Przy przenosinach włoski klub zapewnił Urbańskiego, że pozwoli mu na treningi z pierwszą drużyną. To właśnie dlatego wybór padł na Bolonię. Obietnica ta szybko została spełniona, a niedługo później przyszedł czas na oficjalny debiut. Swoją pierwszą szansę w Serie A piłkarz otrzymał już trzy miesiące po podpisaniu kontraktu. Miał wówczas 16 lat i 247 dni – to szósty najmłodszy debiutant w historii Bolonii i najmłodszy Polak, który debiutował w lidze włoskiej.


Nie wszystko we Włoszech szło jednak idealnie. Pod koniec sezonu 2022/23 przyszłość Urbańskiego była raczej niepewna. Polak grał na co dzień w drużynach młodzieżowych, a klub nie wiązał z nim większych planów. Gdy wszystko wskazywało na to, że niedługo zmieni barwy, osobiście interweniował trener Thiago Motta, domagając się, by z zawodnikiem natychmiast podpisano nowy kontrakt. Szkoleniowiec widział w nim bowiem duży potencjał.


Miniony sezon pokazał, że Motta miał rację. Urbański przebojem wdarł się do pierwszego składu Bolonii i awansował z nią do Ligi Mistrzów. Wystąpił w 22 spotkaniach, a w rozegranym w maju meczu z Juventusem Wojciecha Szczęsnego doczekał się pierwszej asysty. To dzięki tym występom zwrócił uwagę Michała Probierza i doczekał się swojego pierwszego powołania do seniorskiej reprezentacji.

W minionym sezonie Serie A Kacper Urbański przebojem wdarł się do pierwszej drużyny Bolonii i pomógł jej w awansie do Ligi Mistrzów. Fot. Giuseppe Maffia/ NurPhoto/ GettyImages
W minionym sezonie Serie A Kacper Urbański przebojem wdarł się do pierwszej drużyny Bolonii i pomógł jej w awansie do Ligi Mistrzów. Fot. Giuseppe Maffia/ NurPhoto/ GettyImages

Kacper Urbański. Euro dopisane do piłkarskiego CV

Za Urbańskim przemawiały jednak nie tylko występy w Serie A, ale także to, że w przeszłości był powoływany do wszystkich kadr młodzieżowych. Teraz do swojego piłkarskiego CV będzie mógł dopisać również występy w kadrze seniorskiej i – co wielce prawdopodobne – występy na tak ważnym turnieju jak Euro 2024.


Młody pomocnik pierwsze szanse na grę otrzymał podczas spotkań towarzyskich, które poprzedzały wyjazd reprezentacji do Niemiec. W meczu z Ukrainą wszedł na boisko już w pierwszej połowie, zastępując kontuzjowanego Arkadiusza Milika. W meczu z Turcją musiał z kolei zastąpić kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego. W obu przypadkach zadanie nie należało do najłatwiejszych, jednak Urbański spisał się kapitalnie.

Mimo że ostatecznie nie zdobył żadnego gola (choć był tego bliski w meczu z Turkami) i asysty (po jego podaniu Krzysztof Piątek miał doskonałą okazję do strzelenia bramki, którą zmarnował), to zdecydowanie zaimponował chęcią do gry, aktywnością i walecznością. To cechy, których polskiej kadrze brakowało w ostatnich miesiącach, a które widać coraz częściej u najmłodszego pokolenia. Teraz pora na Euro 2024, które pokaże, czy Urbański faktycznie jest najnowszym „odkryciem kadry”.

JW
Więcej na ten temat