Mecz z Eną Shibaharą będzie drugim pojedynkiem Igi Świątek na US Open 2024. W pierwszej rundzie liderka światowego rankingu WTA w tenisie wygrała 2:0 z Kamillą Rachimową. Teraz czeka ją starcie ze zdecydowanie niżej klasyfikowaną rywalką.
Mecz Iga Świątek – Ena Shibahara rozpocznie się w czwartek, 29 sierpnia, o godz. 20:00. Tekstową relację na żywo z meczu 2. rundy US Open 2024 będzie można śledzić na portalu sport.tvp.pl. Zapraszamy!
Iga Świątek – Ena Shibahara. Analiza przedmeczowa
Faworytką pojedynku jest Iga Świątek, która zajmuje obecnie 1. miejsce w światowym rankingu WTA. Tenisistka z Raszyna – niezależnie od osiągniętego w Nowym Jorku wyniku – pozostanie liderką także po zakończeniu turnieju. Aryna Sabalenka, zajmująca obecnie 2. lokatę, ma zbyt dużą stratę do Polki, aby odrobić ją podczas US Open 2024.
Tymczasem Ena Shibahara jest kwalifikantką i na zawody dostała się dzięki wygranym z Katariną Zawacką i Arianne Hartono. W pierwszej rundzie niespodziewanie pokonała Darię Saville z Australii, która najlepsze lata gry ma już jednak za sobą. Tenisistka reprezentująca Japonię, która urodziła się w USA i przed lata występowała w barwach Stanów Zjednoczonych, klasyfikowana jest w singlu kobiet na 217. miejscu.
To zawodniczka z bardzo dobrym serwisem, która potrafi dobrze ustawić się na korcie. Gra bardziej technicznie niż siłowo. W zawodach pojedynczych nie udało jej się jak dotąd osiągnąć żadnych sukcesów, ale w mikście i deblu wygrała już 18 turniejów, w tym French Open w 2022 r. w parze z Wesleyem Koolhofem.
Iga Świątek. W jakiej jest formie?
Igi Świątek nikomu przedstawiać nie trzeba. To obecnie najlepsza tenisistka świata, zwyciężczyni 29 turniejów w grze pojedynczej. Podczas swojej kariery triumfowała wielokrotnie, m.in. w zawodach Rolanda Garrosa czy French Open. Niedawno zdobyła brązowy medal Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024.
Tuż po olimpiadzie pojechała na Cincinnati Masters. Tam dotarła do półfinału i musiała uznać wyższość Aryny Sabalenki. Przegrała z nią w dwóch setach, nie robiąc dobrego wrażenia. Fani zaczęli obawiać się, że Polka przechodzi kryzys formy. Ten niepokój podsycił występ zawodniczki z Raszyna w 1. rundzie US Open 2024.
Tam jej rywalką była Kamilla Rachimowa. Iga pokonała ją w setach 2:0 (6:4, 7:6), ale mecz był dla niej bardzo ciężki. Rosjanka postawiła się Świątek i w drugiej odsłonie długo prowadziła. Liderce rankingu WTA udało się w końcu ją pokonać po pełnej dramaturgii końcówce. Taki przebieg pojedynku zaskoczył kibiców, którzy spodziewali się, że Polka łatwo rozprawi się z rywalką zajmującą 104. miejsce w klasyfikacji.
Warto przypomnieć, iż Rachimowa już 1 sierpnia na Washington Open zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Wówczas w 1/8 finału zmierzyła się z Sabalenką. Aryna wygrała 2:1 w setach (7:5, 4:6, 6:4). To był dla Białorusinki wymagający pojedynek. Obie tenisistki grały na równym poziomie.
Rosjanka przez lata uznawana była za obiecującą zawodniczkę. W czasach juniorskich wygrała m.in. mistrzostwa Europy do lat 16. Sukcesów z czasów, kiedy była nastolatką, nie powtórzyła w rozgrywkach seniorów, ale wciąż uważana jest za zawodniczkę solidną.

RS