Moto

Ford zwolni 14 proc. załogi. W Europie pracę straci 4 tys. osób

Ford zwolni 14 proc. załogi. W Europie pracę straci 4 tys. osób
Ford zwolni 14 proc. załogi. W Europie pracę straci 4 tys. osób
podpis źródła zdjęcia

Ford mówi sprawdzam i zaczyna poszukiwać oszczędności. Pierwszym kierunkiem stały się zatem... zwolnienia. Marka planuje zredukować swoją europejską załogę aż o 14 proc. Na te informacje związki zawodowe już kręcą głową.

Światową motoryzację czekają chude lata. A winne temu są lawinowo rosnące koszty. Te wynikają z wzrostu płac, wyśrubowanych wymogów bezpieczeństwa stawianych autom, kar emisyjnych, konieczności ponoszenia inwestycji w elektromobilność czy konkurencji z chińskimi graczami. Naturalnym skutkiem spadającej rentowności biznesu jest natomiast redukcja kosztów.

4 tys. osób do zwolnienia, w tym 2,9 tys. w Niemczech

Jak informuje "Financial Times", Ford zdecydował się na poszukiwanie oszczędności na Starym Kontynencie. I poszukiwanie to będzie miało przykre skutki. Marka postanowiła bowiem zwolnić 4 tys. osób. 4 tys. w załodze liczącej w sumie 28 tys. pracowników. Redukcja 14 proc. etatów ma się zakończyć w 2027 r. Najwięcej miejsc pracy zostanie zlikwidowanych w Niemczech. Tam do zwolnienia jest aż 2900 osób. Kolejnych 800 pracowników otrzyma wypowiedzenia w Wielkiej Brytanii.

 

Ford podczas poszukiwania oszczędności skupi się przede wszystkim na redukowaniu stanowisk administracyjnych. Poza tym na wypowiedzenia mogą liczyć pracownicy fabryk silników spalinowych.

Ford ma poważny problem. Z finansami i związkami zawodowymi

Ford ma konkretne i sprecyzowane plany. Zanim jednak zacznie je wdrażać w życie, musi dojść do porozumienia ze związkami zawodowymi. To z nimi negocjowane będą warunki zwolnień grupowych. Niestety rozmowy z pewnością łatwe się nie okażą. Bo zdaniem "Financial Times" przedstawiciele organizacji związkowych już dziś zapowiedzieli, że nie akceptują pomysłu koncernu.

 

Związki zawodowe buntują się. Szczególnie że nie będą to pierwsze zwolnienia w europejskiej strukturze marki. Ford natomiast walczy o uzyskanie rentowności. To właśnie z tego powodu wykasował ze swojej oferty część modeli, które w ostatnich latach traciły na popularności. Następcy nie doczeka się m.in. Fiesta, Focus czy Mondeo. Marka skupia się na SUV-ach i crossoverach.

Więcej na ten temat