42 proc. wzrostu sprzedaży. To rekordowy wynik w 2024 r. na polskim rynku motoryzacyjnym. Który segment może się nim pochwalić? Polacy ewidentnie mają nowego ulubieńca. Moda na te pojazdy zaczęła się jeszcze w czasie pandemii.
Jeszcze dwie dekady temu polski segment pojazdów kempingowych praktycznie nie istniał. Jeżeli na drogach udało się spotkać już jakieś auto, były to raczej pojedyncze sztuki. Przyczepy kempingowe z kolei kojarzyły się głównie z ciasnym Niewiadowem pamiętającym czasy PRL-u. Boom na domy na kółkach zaczął się w czasie pandemii. Wtedy zastępowały one hotele, w których nie można było się zatrzymać. I trend ten trwa do dziś.
Rynek używanych kamperów z rekordowym wzrostem o 42 proc.
Najnowsze dane dotyczące rejestracji nowych i używanych kamperów oraz przyczep kempingowych w 2024 r. w Polsce podał Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego oraz Polska Grupa Caravaningowa. Co z nich wynika? Informacje są naprawdę optymistyczne. Tylko między styczniem a wrześniem ubiegłego roku w naszym kraju zarejestrowano po raz pierwszy 2292 używane kampery. To oznacza wzrost aż o 677 sztuk i 41,9 proc. w stosunku do wyniku uzyskanego w 2023 r.
Jakie używane kampery Polacy najczęściej kupują? Na rynku dominuje Fiat, Volkswagen, Ford, Mercedes, Peugeot, Citroen, Hymer, Buerstner, Renault i Kanus. Wyniki niektórych z tych firm są naprawdę imponujące. Absolutny rekord dotyczy Buerstnera. Zainteresowanie tego typu pojazdami wzrosło o równe 200 proc. Kanus zdobył o 113,6 proc. klientów więcej, a np. Volkswagen może się pochwalić wzrostem rejestracji o 79 proc.
Skąd Polacy importują kampery? W 2024 r. najpopularniejszym kierunkiem były Niemcy. Od naszego zachodniego sąsiada pochodziło 991 pojazdów. Wzrost importu sięgnął 57.6 proc. Druga na liście jest Francja. W tym przypadku wolumen przywiezionych pojazdów do Polski to 392 sztuki.
Przeczytaj także: Sprzedaż elektryków w Polsce w dół. Lider jest jeden, ale rynkowa jedynka wcale go nie cieszy
Jedna trzecia więcej nowych kamperów w 2024 r.
Polacy kupują jednak nie tylko używane kampery. Bardzo chętnie decydują się także na pojazdy nowe. Liczba rejestracji nowych samochodów kempingowych w Polsce między styczniem a wrześniem 2024 r. zdaniem PZPM wyniosła 1677 sztuk. To oznacza wzrost o solidne 32,3 proc. i 409 pojazdów. Co prawda w skali całego roku, ale rynek aut osobowych i dostawczych zwiększył swoją wartość w Polsce o 16,1 proc. Wynik uzyskany przez kampery brzmi zatem jak rekord.
Hegemonem nowych pojazdów kempingowych w Polsce jest zdecydowanie Volkswagen. Z ilością 631 zarejestrowanych pojazdów zajął aż 37,6 proc. rynku i może się pochwalić wzrostem sprzedaży o 17,5 proc. Wyniki pozostałych firm są zdecydowanie bardziej skromne. Bo np. drugi Benimar sprzedał 107 pojazdów, trzeci Capron 87 pojazdów (choć to oznacza wzrost o 278 proc.!), czwarty Roller Team 82 pojazdy, a piąty Hymer 69 pojazdów.
Przeczytaj także: Import aut używanych do Polski wzrósł o jedną piątą. Niestety auta te mają średnio prawie 13 lat...
Jak przyczepy kempingowe, to głównie używane. Niewiadów cały czas w modzie
Polacy mocno interesują się także przyczepami kempingowymi. Szczególnie tymi z drugiej ręki. Według danych PZPM do września 2024 r. w Polsce po raz pierwszy zarejestrowanych zostało 6978 tego typu pojazdów. To daje wzrost o 9,1 proc. Najczęściej kupowane są modele firmy Hobby. Ich wolumen sięgnął 1356 sztuk. To oznacza aż jedną czwartą całego rynku. Skąd Polacy importują przyczepy kempingowe? Popularne kierunki są cztery. Pojazdy przyjeżdżają głównie z Danii, Wielkiej Brytanii, Holandii i Niemiec.
Co z nowymi przyczepami kempingowymi? Między styczniem a wrześniem 2024 r. zarejestrowanych zostało 791 nowych pojazdów tego typu. To oznacza wzrost tylko o 4,8 proc. Ciekawostka jest taka, że nawyki polskich kierowców nie zmieniły się od lat. Dlatego jednym z liderów tego rynku nadal pozostaje... Niewiadów. Firmie udało się sprzedać 189 przyczep. To daje wzrost o 24,3 proc. I tak, nadal Niewiadów sprzedaje znany od końca lat 70. XX wieku model N126. W nowej wersji, ale zawsze.