Rynek samochodów używanych kieruje się swoimi prawami. Jak one konkretnie wyglądają? Tak, że używane auto sprzedaje się średnio po 43 dniach od wystawienia ogłoszenia. Najchętniej w niedzielę handlową. Jedyne co się nie zmienia, to upodobania rodzimych kierowców. Ci nadal najczęściej szukają Audi A4 oraz BMW serii 3 i 5.
Każdego roku jakieś 840 tys. pojazdów używanych zmienia w Polsce właściciela. Jak odbywa się ta sprzedaż? Rąbka tajemnicy odnośnie rynku aut używanych w Polsce uchyliła szefowa Otomoto.pl. Agnieszka Czajka z największego serwisu z ogłoszeniami motoryzacyjnymi w naszym kraju, który ma 20 mln użytkowników miesięcznie, rozmawiała z dziennikarzami Money.pl.
Kiedy najlepiej jest sprzedać samochód używany w Polsce?
Analizy Otomoto.pl wyraźnie wskazują, że najlepszym momentem na sprzedaż auta używanego jest... niedziela handlowa. Nie do końca wiadomo z czego to wynika. Dane jednak nie kłamią. Niedziel handlowych jest jednak coraz mniej. Co mają zatem zrobić kierowcy? Patrzeć z nadzieją przede wszystkim w okolice weekendów. To drugi w kolejności najlepszy okres na zbycie auta używanego.
Agnieszka Czajka w rozmowie z Money.pl podkreśla również, że "średnio samochody wystawione przez użytkowników prywatnych w otomoto.pl sprzedają się po 43 dniach". Niektórzy stosują tricki, aby skrócić ten czas. Szczególnie optymistycznie użytkownicy Otomoto.pl reagują na wpis mówiący np. o tym, że z pojazdu... korzystała kobieta. Dobrze postrzegane są także informacje w sprawie pochodzenia auta z polskiego salonu. Choć więcej ciekawostek dotyczy aut sprowadzanych z USA. To trzecia najpopularniejsza kategoria w serwisie. I w tym przypadku o 32 proc. większym zainteresowaniem cieszą się modele powypadkowe. Bo ich ceny okazują się o 40 proc. niższe od rynkowych.
Jakie samochody używane kupują Polacy?
Wiele rzeczy na rynku samochodów używanych może się zmienić. Ale raczej nie... gust kierowców. "Najczęściej wyszukiwanymi, wyświetlanymi samochodami w Otomoto jest nieśmiertelne Audi A4 i BMW serii 3 i 5" – powiedziała Money.pl Agnieszka Czajka. Generalnie marki premium rosną w Polsce dużo bardziej dynamicznie niż marki popularne. W ich przypadku wzrost zainteresowania sięga 25 proc. rok do roku.
Na rynku aut nowych ten trend jest dobry. Na rynku wtórnym często oznacza problem dla kierowcy. Niestety Polacy są motoryzacyjnymi marzycielami. Bo widzą używane modele premium przez różowe okulary. W czasie eksploatacji dopada ich natomiast szara rzeczywistość, a w tym wysokie koszty eksploatacji czy drogie naprawy. Bo auto premium tanieje. Części do niego już nie.
Ile można zarobić na sprzedaży samochodów w Polsce?
Agnieszka Czajka podkreśliła w wywiadzie, że marża w przypadku samochodu nowego to jakieś 5 do 7 proc. Przy autach używanych często jest dwu-, trzykrotnie wyższa. To oznacza jedno. W Polsce z pewnością nie zabraknie osób, które postanowią zarobić dodatkowe pieniądze na zarobkowym skupowaniu i odsprzedaży aut. Popularność komisów, w tym tych internetowych, nie będzie zatem słabnąć.