Moto

Parkowanie tyłem pod blokiem a "kara administracyjna". Można czy nie?

Parkowanie tyłem pod blokiem a "kara administracyjna". Można czy nie?
Parkowanie tyłem pod blokiem a "kara administracyjna". Można czy nie?
podpis źródła zdjęcia

Kierowca wjechał na osiedle. Tam zobaczył zakaz parkowania tyłem do budynku i groźbę mówiącą o tym, że złamanie zakazu wiąże się z karą administracyjną. Takiej tablicy należy się bać czy może nie jest ona zgodna z prawem? Sprawdziliśmy to.

Starsze osiedla mieszkaniowe nastręczają prawdziwych problemów kierowcom. Bo były projektowane w czasach, w których w promieniu kilkuset metrów samochody były maksymalnie dwa. Wtedy dało się je naprawdę łatwo zaparkować. Dziś znalezienie wolnej przestrzeni wymaga drogowej gimnastyki. A do tego kierowcy mogą napotkać też dziwaczne zakazy.

Czy zakaz parkowania tyłem do budynku jest legalny?

Przy miejscach parkingowych, które są ustawione blisko elewacji budynku, często można znaleźć tabliczkę informującą o tym, że na osiedlu obowiązuje zakaz parkowania tyłem do budynku. Czy wprowadzanie takich zasad jest legalne? I tak, i nie. Tak, bo parking osiedlowy jest terenem prywatnym. Należy do wspólnoty lub spółdzielni. Tu nie obwiązują przepisy ruchu drogowego. Zasady ruchu może wskazywać zarządca. Zakaz parkowania tyłem do budynku może być zatem jedną z nich. I to nawet pomimo faktu, że nie znajduje swojego odzwierciedlenia w ustawie Prawo o ruchu drogowym.

 

Tabliczka nie jest legalna, bo jest tabliczką. To coś na kształt baneru reklamowego. Napis nie spełnia wymogów stawianych przed znakami drogowymi. Taka informacja tym samym raczej nie może regulować zasad ruchu drogowego na danym parkingu. I to pomimo faktu, że jest to teren prywatny i zarządca ma prawo do wskazywania swoich reguł.

 

Przeczytaj także: Wymijanie, omijanie i wyprzedzanie. To te same pojęcia? Mają inne znaczenie

Czym jest tajemnicza kara administracyjna?

Tabliczki często wskazują na to, że złamanie zakazu oznacza ryzyko otrzymania kary administracyjnej. Czym ona jednak de facto jest? I jak niby zarządca terenu miałby zamiar ją egzekwować? Taki zapis ma wyglądać groźnie i stanowić straszak. Tyle. Nie ma wiele wspólnego z faktyczną podstawą. Tym bardziej, że wspólnota czy spółdzielnia nie może karać kierowców za czyn, który nie jest zabroniony. Przedstawiciele wspólnoty nie mogą też legitymować kierujących czy nawet wnosić o ich ukaranie. Mają w tym zakresie związane ręce.

 

Przeczytaj także: Kierowca zatrzymał się na przystanku. Rusza i... No właśnie, jakie ma obowiązki?

Czemu zakazują parkowania tyłem do budynku?

Zakaz parkowania tyłem do budynku jest bezzasadny. Został do tego obwarowany sankcją, która okazuje się pusta. Czy to oznacza, że można go ignorować? Teoretycznie tak. W praktyce warto stosować się do niego. Powód jest jeden. Decyduje o tym empatia.

 

Samochód podjeżdżający do elewacji naprawdę emituje dużą ilość spalin. Te trafiają przez okna do mieszkań na parterze i pierwszym piętrze. Mieszkańcy nie mają łatwego życia ze smrodem gazów wydechowych. Szczególnie że jednocześnie mogą być one groźne dla zdrowia, a nawet życia. Jeżeli zatem macie taką możliwość, nie parkujcie tyłem do budynków. Dla was to znaczy niewiele. Dla mieszkańców bloku może oznaczać sporą ulgę.

Więcej na ten temat