Moto

750 kilometrów na jednym ładowaniu. Dla nowego DS-a to ma być pestka

Zamakuflowane nadwozie nowego DS-a pokryte brązową farbą i złotymi pasami z napisem 750
750 kilometrów na jednym ładowaniu. Dla nowego DS-a to ma być pestka
podpis źródła zdjęcia

Ma piękne światła, ciekawą sylwetkę i napęd elektryczny. Nowy DS przechodzi właśnie fazę testów. Model zostanie zaprezentowany pod koniec roku. A wtedy ma zachwycić świat swoim zasięgiem. Pokona autostradą na jednym ładowaniu nawet 750 km.

DS po raz kolejny stawia na elektryfikację. Tym razem chce jednak zrobić to w naprawdę wielkim stylu. Dlatego zaprezentował zdjęcia zamaskowanego liftbacka. A typ nadwozia stanowi dopiero pierwszą z ciekawostek. Druga i o wiele ważniejsza odnosi się do maksymalnego zasięgu elektryka.

Nowy DS z zasięgiem do 750 km. I to podczas jazdy autostradowej!

Nowe model zaprezentowany przez francuską markę wygląda jak liftback na delikatnych szczudłach. Prezentuje się trochę jak Peugeot 408. Na plus autu trzeba zapisać finezyjne obręcze, bardzo dobrze prezentujące się tylne lampy LED-owe oraz charakterystyczną dla DS-ów sygnaturę świetlną przedniego pasa. Jeżeli chodzi o nadwozie, jedynym pewnikiem jest jego współczynnik Cx. Ten wynosi 0,24 i przez DS-a jest nazywany wyśmienitym.

 

Dużo ważniejszy w przypadku tego pojazdu jest jednak zasięg. Ten powinien wynieść na jednym ładowaniu jakieś 750 km. I to według pomiarów wykonywanych w cyklu WLTP. Wartość brzmi zatem imponująco. Gasi nawet o 50 km gorszy wynik osiągnięty przez Peugeota e-3008. A warto dodać, że DS zapowiada iż ten rekordowy zasięg będzie można uzyskać także podczas jazdy autostradowej.

Nowy elektryczny DS pokona nawet 750 km na jednym ładowaniu
Nowy elektryczny DS pokona nawet 750 km na jednym ładowaniu

Tak będzie wyglądał nowy DS 8?

Zasięg tego elektrycznego DS-a wygląda imponująco. Aż chciałoby się go sprawdzić w praktyce. To jednak nie będzie takie łatwe. Powód? Bo tego auta nie ma w salonach i jeszcze długo nie będzie. Co prawda premiera modelu została zaplanowana na koniec roku. Ale to tylko światowa premiera, a nie premiera rynkowa. To otwiera z kolei pole do spekulacji. Szczególnie że od dłuższego czasu mówiło się o elektrycznym DS-ie 8. DS-ie, który duże zasięgi miałby zawdzięczać baterii ze stałym elektrolitem. Czyżby tak właśnie miało wyglądać nowe auto z Francji?

 

Model mocno szykuje się do prezentacji. 50 przedprodukcyjnych egzemplarzy z charakterystycznym kamuflażem cały czas podlega kolejnym testom na francuskich drogach.

Więcej na ten temat