Fascynujące obrazy Leonarda da Vinci nie przestają zadziwiać ludzkości, mimo iż od śmierci mistrza minęło już ponad 500 lat. Enigmatyczne uśmiechy, magnetyzujący wzrok, niejednoznaczna symbolika oraz intrygujące gesty postaci pobudzają wyobraźnię odbiorcy. Niejednokrotnie, jak w przypadku „Świętej Anny Samotrzeciej”, prowadzą też do sensacyjnych odkryć.
Enigmatyczne słowa o lustrze. Pozwala zobaczyć „obraz w obrazie”?
Leonardo da Vinci był leworęczny, ale w młodości nauczono go również posługiwania się prawą ręką i w pracy dobrze radził sobie zarówno jedną, jak i drugą dłonią. Niemniej wrodzona preferencja przydawała mu się przy zapisywaniu swoich myśli za pomocą pisma lustrzanego, dzięki czemu mógł jednocześnie kodować swoje osobiste pamiętniki i traktaty oraz… nie rozmazywać atramentu na kartkach. Zwyczajnego sposobu używał jedynie wtedy, kiedy chciał, aby inni przeczytali jego tekst.
Tajemniczy karton do obrazu „Święta Anna Samotrzecia”
To prawdopodobnie te słowa zachęciły historyka Hugona Contiego, aby zobaczyć, czy również na obrazach Leonarda da się odnaleźć lustrzany kod lub przesłanie. Zebrany przez niego zespół przeprowadził badania na wielu arcydziełach, ale w większości przypadków odkrywano jedynie dziwne kształty i dobrze poznane przez naukę zjawisko pareidolii (dopatrywanie się znanych kształtów, przede wszystkim ludzkich twarzy, w przypadkowych szczegółach różnych przedmiotów, roślin, chmur etc). Tak było do czasu, kiedy zajęto się jednym z najdziwniejszych rysunków da Vinciego, a mianowicie kartonem do pięknego obrazu „Święta Anna Samotrzecia”.Świątynia, kielich i nieznana postać? Niezwykły wynik badań nad kartonem
Zastosowanie lustra na szkicu przyniosło sensacyjne wnioski, a Hugon Conti do dziś uważa, iż nie ma w nich żadnej pomyłki. Według niego zwierciadło ujawniło, że na rysunku pojawia się szereg ukrytych detali i znajdują się one dokładnie w miejscach, które Leonardo przerysował w rozmiarach.,,Wszystkie te ukryte obrazy biblijne są związane z tajną wiadomością, pozostawioną przez artystę. Reprezentują alegorie Księgi Rodzaju i Nowego Testamentu i otwierają drzwi do nowego sposobu czytania jego dzieł sztuki
Badacz o sekretach Leonarda. „Tak przedstawił historię ludzkiej inteligencji”
Historyk z Argentyny uważa na tej podstawie, iż da Vinci znał zakazane dzieła Filona z Aleksandrii. Filozof przekonywał w nich, że Bóg jest jedną, wszechmogącą istotą, dobrą dla wszystkich, a Biblia jest pismem alegorycznym oraz symbolicznym i jej prawdziwe znaczenie ujawnia się odbiorcy dopiero przy czytaniu jej w sposób metaforyczny.,,Wszystkie te ukryte sekrety odnoszą się do wyjaśnień podanych przez Filona, który ujawnia, że Biblia jest symbolicznym przedstawieniem historii ludzkiej inteligencji. Adam jest inteligencją, która znajduje się w umyśle każdego człowieka, podczas gdy Ewa jest zmysłowością cielesną. Ukryte znaki na obrazach opowiadają tę historię i mogą być widziane tylko w lustrze przez osoby o bystrym wzroku

Szkielet wieloryba i muszelki… w Alpach. „Od razu przyszły mi do serca dwa uczucia”
Fascynacja Bogiem prowadziła malarza do poszukiwań odpowiedzi na pytanie o sens istnienia oraz pochodzenie ludzkości. Nie wierzył, że wywodzimy się od Adama i Ewy, przynajmniej od momentu, kiedy podczas jednej ze swoich młodzieńczych wędrówek po Alpach odkrył w nich dziwną jaskinię.,,Od razu przyszły mi do serca dwa uczucia: strach i pragnienie. Strach przed groźną, ciemną jaskinią i jednocześnie chęć zobaczenia, czy nie kryje się w niej coś cudownego
To znajdująca się w Lombardii, nieopodal miasteczka Mandello, Jaskinia Białej Wody (wł. Grotta dell'Acqua Bianca), która położona jest na wysokości 510 metrów i dziś jest atrakcją turystyczną – zarówno ze względu na swój prehistoryczny wiek, jak i wyjątkową urodę. Rzeczywiście znajdują się w niej pozostałości po dawnych zwierzętach morskich i skorupiakach – stąd duża grota (ma około 175 metrów długości i 55 metrów szerokości) jest przedmiotem prac archeologicznych.
Nie do wszystkich części jaskini udało się jeszcze dotrzeć naukowcom. Może w którymś z tych miejsc naprawdę znajdują się pozostałości wieloryba? Takie odkrycie z pewnością byłoby sensacją. Nie pierwszą i nie ostatnią, która dotyczy Leonarda da Vinci. O kolejnej z nich opowiemy wam w następnym odcinku nowego cyklu „Kod zapisany w obrazach”.
RS