Kultura

Klasyka kina bezpłatnie w TVP VOD. Zobacz dramat historyczny „Cyd”

Film „Cyd” można obejrzeć bezpłatnie w TVP VOD (fot. TVP/ mat. prasowe)
Film „Cyd” można obejrzeć bezpłatnie w TVP VOD (fot. TVP/ mat. prasowe)
podpis źródła zdjęcia

Dramat historyczny „Cyd” Anthony’ego Manna, który jest oparty na legendach o wspomnianym kastylijskim rycerzu, należy do klasyki kina kostiumowo-przygodowego. Tę znakomitą, nominowaną do Oscara produkcję z Charltonem Hestonem i Sophią Loren można obejrzeć bezpłatnie w TVP VOD.

Tak naprawdę rycerz zwany Cydem nazywał się Rodrigo Díaz de Vivar i urodził się w 1040 lub 1043 roku w Hiszpanii, która znajdowała się wówczas w większej części pod panowaniem arabskim. Na świat przyszedł w małej wiosce Vivar nieopodal miasta Burgos w rodzinie drobnoszlacheckiej. Jego ojcem był Diego Laínez de Vivar, matką zaś Teresa Rodríguez.


Tuż po śmierci rodziców, która nastąpiła, kiedy był jeszcze dzieckiem, wysłano go na dwór Sancha, syna Ferdynanda I, króla Kastylii. Tam młody Rodrigo został przeszkolony na rycerza i szybko zdobył reputację znakomitego wojownika. To przysporzyło mu zaszczytów, ale i wrogów – nisko urodzony mężczyzna miał bowiem w oczach księcia i króla większe uznanie aniżeli dzieci z wielkich rodów.


Na dodatek zaprzyjaźnił się ze swoim zwierzchnikiem i panem, co jeszcze wzmogło niechęć możnych do niego. Młody Sancho nic sobie z ich złości nie robił i mianował kompana jednym z naczelnych dowódców swojej armii, kiedy walczył przeciwko braciom o dominację w królestwie. To był dobry wybór – Cyd odznaczał się wyjątkowym męstwem, przenikliwym myśleniem i inteligencją.


Niestety książę zginął w 1072 roku podczas jednej z zasadzek, a los Rodriga odmienił się na gorsze, kiedy do władzy doszedł Alfons, młodszy brat Sancha. Ten, prawdopodobnie wskutek dworskich intryg, oskarżył Cyda o defraudację poważnej sumy pieniędzy i kosztowności, po czym zmusił go do wyjazdu z królestwa w 1081 roku.

„Cyd” w TVP VOD. O czym opowiada film?

Akcja filmu z 1961 roku rozpoczyna się przed wygnaniem tytułowego rycerza (Charlton Heston). To wtedy wojownik razem ze swoją drużyną jedzie na ślub ze swoją ukochaną. Na drodze spotyka Maurów, którzy atakują chrześcijańską wieś. Pokonuje ich i bierze do niewoli dwóch emirów, ale pod Bivarem, swoim rodzinnym miastem, postanawia ich oszczędzić mimo rozkazów samego króla. To powoduje, że zostaje oskarżony o zdradę przez hiszpańskich magnatów.


Tymczasem będący pod wrażeniem jego szlachetności emir nazywa wojownika Cydem – szlachetnym i uczciwym wojownikiem. Ten ostatecznie przybywa do królewskiego miasta, gdzie zostaje zorganizowany proces przeciwko niemu. W sądzie dochodzi do kłótni, która kończy się pojedynkiem. Podczas niego rycerz zabija hrabiego Gormaza (Andrew Cruickshank), ojca swojej narzeczonej, Doñy Chimene (Sophia Loren).


Kobieta wyrzeka się miłości i poprzysięga zemstę. Następnie obiecuje hrabiemu Ordóñezowi (Raf Vallone), że odda mu swoją rękę, jeżeli zabije Rodriga. Arystokrata urządza zasadzkę, ale zostaje schwytany przez al-Mu'tamina (Douglas Wilmer) , któremu Cyd wcześniej okazał miłosierdzie. Tym razem również daruje życie przeciwnikowi, a następnie żeni się z ukochaną, która nie potrafi mu jednak przebaczyć. Następnie zamordowany zostaje Sancho (Gary Raymond), co zmusza Rodrigo do ucieczki z kraju.



Film był olbrzymim przedsięwzięciem, a na jego potrzeby zbudowano m.in. prawdziwe mury miejskie w pobliżu Walencji. Trzy miesiące wznoszono je, aby odgrodzić produkcję od nowoczesnej zabudowy miasta. Na potrzeby obrazu armia hiszpańska wysłała filmowcom 1700 wyszkolonych piechurów, a także 500 jeźdźców konnych z Miejskiej Gwardii Honorowej Madrytu.


Na podstawie historycznych dzieł sztuki zbudowano również 15 machin wojennych i wież oblężniczych, a 35 łodzi ozdobiono blankami, aby służyły jako flota mauretańska. Także treningi fechtunku trwały tygodniami, a sceny pojedynków na miecze kręcono niekiedy przez kilka dni.


Również dbałość o kostiumy, do których uszycia zatrudniono 500 szwaczek, robiła i nadal robi imponujące wrażenie na widzach. Na stroje wydano łącznie ponad 500 tys. dolarów, co było ówcześnie kwotą wręcz zawrotną. W sumie użyto ponad 2000 z nich. Nawet broń i średniowieczne przedmioty były wykuwane na potrzeby filmu. Fabryka Anthony'ego Luny, madryckiego producenta rekwizytów, wykonała 40 000 strzał, 5780 tarcz, 1253 średniowiecznych uprzęży, 800 maczug i sztyletów, 650 kolczug (tkanych z konopi i pokrytych metalowym lakierem) oraz 500 siodeł.

„Jest tak wielki jak Ben Hur, jeśli nie większy”

Film spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem krytyków oraz widzów. Na znawcach zrobiła wrażenie przede wszystkim monumentalność zaprezentowanej historii. Bosley Crowther z „The New York Times” pisał:

,,

Trudno jest przypomnieć sobie obraz – nie wyłączając Henryka V, Ivanhoe, Heleny Trojańskiej i oczywiście Ben Hura – w którym sceneria, królewskie obrzędy i działania wojenne zostały tak wspaniale opisane i przedstawione, jak są w tym olśniewającym filmie... Czysta struktura graficzna zdjęć, imponująca aranżacja scen, dynamiczny przebieg akcji na mocnym tle, wszystko nakręcone kolorowym aparatem 70 mm i wyświetlane na supertechniramie, nadają tej produkcji wielkość i wymowę, którą warto zobaczyć na własne oczy


Także Philip K. Scheuer z „Los Angeles Times” pochwalił produkcję:

,,

Cyd przywraca emocje związane z kręceniem filmów; może nawet przywrócić emocje towarzyszące chodzeniu do kina. Jest tak wielki jak Ben Hur, jeśli nie większy. Gdyby dodał do narracji jeszcze kilka spójników, gdyby nie dorzucił nadmiaru wszystkiego innego w ciągu trzech godzin, mogłoby być świetnie.


– zauważył recenzent, którego opinię podzieliło wielu innych znawców.


ZOBACZ: „Cyd” w TVP VOD


RS

Więcej na ten temat