Wspomnienia wojny, opisy tułaczek po obcej ziemi – twórczość Józefa Hena ma wyjątkową wartość osobistą i pokoleniową. Niezwykła obrazowość dzieł pisarza, który 8 listopada 2023 r. skończył 100 lat, czyni z nich prawdziwe świadectwo historii. Zawarte w nich opowieści niejednokrotnie zostały przeniesione na ekran. Po które z nich warto sięgnąć, chcąc zapoznać się z dorobkiem twórcy?
Józef Henryk Cukier (pseud. artystyczny Józef Hen) należy do tego pokolenia pisarzy, w których twórczości odcisnęło się piętno wojny. Urodzony 8 listopada 1923 r. w Warszawie twórca, obok Tadeusza Borowskiego i Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, w okresie dwudziestolecia międzywojennego pisał dojrzale o trudach dorastania w obliczu upadającego świata, odnajdywaniu nadziei i poszukiwaniu ideałów, które zdały się legnąć w gruzach brutalnej rzeczywistości.
Debiut powieściowy
Zadebiutował w 1947 r. powieścią „Kijów, Taszkent, Berlin. Dzieje włóczęgi”, która stanowi swego rodzaju dziennik z okresu II wojny światowej. Znajdziemy w niej wspomnienia z pobytu pisarza w Związku Radzieckim, gdzie mimo ciężkiej pracy nie został przyjęty do Armii Andersa z powodu żydowskiego pochodzenia. Opowiedziany został marsz na Berlin, gdy Hitler próbował przejąć władzę w Niemczech. Jest cała kronika historii, pełna opowieści widzianych oczami dwudziestoparoletniego twórcy.

Dzieła pisarza na wielkim ekranie
Hen jest również autorem reportaży, prozy historycznej i noweli. Tworzył także scenariusze filmowe i zezwalał na to, by jego utwory posłużyły za inspirację dla reżyserów i twórców. Wśród takich przykładów można wymienić „Toast” (1964) – powieść osadzoną w 1945 r., której bohaterem jest były więzień obozu, Henryk Koenig. Książka ukazuje próbę odnalezienia się w nowej rzeczywistości na nieznanym terenie, wśród innych ocalonych, ale też rozbójników. Na podstawie tej historii Jerzy Hoffman oraz Edward Skórzewski nakręcili film „Prawo i pięść” z 1964 r., w którym w roli głównej obsadzono Gustawa Holoubka.
„Królewskie sny”
To nie był jedyny raz, gdy legendarny Gustaw Holoubek wcielił się na ekranie w bohatera stworzonego przez Józefa Hena. Jego drugi występ można pamiętać z serialu „Królewskie sny” nakręconego na podstawie powieści o tym samym tytule z 1989 r., którego scenarzystą był sam pisarz. Możemy zobaczyć w nim dzieje króla Polski Władysława Jagiełły. Recenzenci docenili produkcję i scenariusz za wierne odtworzenie historii.

„Nikt nie woła”
Za jedną z najważniejszych książek Hena uznaje się „Nikt nie woła” z 1991 r. o wymiarze autobiograficznym. Autor uczynił jej bohaterem siedemnastoletniego Bożka, który tak jak pisarz pochodzi z Nowolipek w Warszawie i po ucieczce do ZSRR próbował dostać się do armii generała Andersa. Całość wzbogaca ciekawie ujęty wątek miłosny, również inspirowany prawdziwymi losami pisarza – powieściowa wybranka Bożka to w rzeczywistości żona Józefa Hena, do czego przyznał się sam twórca.
Powieść „Nikt nie woła” również trafiła na ekrany. W latach 60. XX wieku jej swobodną adaptację przygotował Kazimierz Kutz. Muzykę do filmu stworzył czołowy kompozytor muzyki poważnej, Wojciech Kilar. W rolach głównych możemy zobaczyć Henryka Boukołowskiego, Zofię Marcinkowską i Barbarę Krafftówną.

Powrót do krainy szczęśliwości
Wyróżniającą się książką Józefa Hena jest „Nowolipie” z 1991 r., która choć nie jest pierwszą wspomnieniową powieścią w dorobku pisarza, należy do najbardziej sentymentalnych. Opisane w niej wydarzenia toczą się jeszcze przed wojną, gdy świat nie był zatruty złem, a życie wydawało się szczęśliwsze. Autor powraca w nich do arkadyjskiego okresu dzieciństwa, beztroskich chwil i czasu rodzących się marzeń. „Nowolipie” to poruszająca, osobista podróż w czasie.
Józef Hen, mimo sędziwego wieku, pozostał płodnym twórcą. Jego ostatni dziennik zatytułowany „Bez strachu” pochodzi z 2020 r. Imponujący dorobek autora to proza, po którą warto sięgnąć, by lepiej zrozumieć dzieje obecnego, jak i minionego świata.