Mimo że rok 2023 nie dobiegł jeszcze końca, to niektórzy już zastanawiają się nad tym, jakie trendy żywieniowe będą obowiązywały wraz z nadejściem nowego sezonu. Dietetyk Aneta Łańcuchowska oraz szef kuchni Dariusz Baryga zdradzają nam tę tajemnicę.
Rok 2023 powoli dobiega końca i jak zawsze o tej porze przyglądamy się trendom na najbliższe miesiące. W jednym z ostatnich odcinków „Pytania na śniadanie” Ida Nowakowska i Tomasz Wolny postanowili dowiedzieć się, po jakie produkty spożywcze będziemy sięgać w 2024 roku:
Coraz częściej zwracamy uwagę na to, co jemy. Mamy coraz większą świadomość żywieniową. Coraz częściej w naszej polskiej diecie mięso zastępowane jest produktami roślinnymi i to cały czas będzie się dziać – tłumaczy dietetyk Aneta Łańcuchowska w programie „Pytanie na śniadanie”.
Papryczka chili i marchewka zamiast łososia
Szef kuchni Dariusz Baryga nie ma wątpliwości. W nadchodzącym roku postawimy na mocny akcent. Królować będzie bowiem między innymi papryczka chili:
Pierwszym z trendów będzie papryczka chili. Ja dzisiaj przygotowałem trufle z papryczką chili. Jest też czekolada z papryczką chili, co stanowi świetne połączenie. Fajną metodą na zastąpienie łososia będzie np. marchewka marynowana w pomarańczy i cytrynie z dodatkiem sezamu i sosu sojowego. Do tego idealnie sprawdzi się puszysty serek i grzanka – wyjaśnia.

Kotlety na bazie strączków i grzybów
Jak się okazuje, to niejedyne zmiany, które czekają nas w 2024 roku. Aneta Łańcuchowska podkreśla, że weganie coraz częściej sięgać będą po kotlety na bazie strączków bądź grzybów:
W tym momencie mamy sporo produktów imitujących mięso, roślinnych bądź też rybnych. Niestety produkty te mają często kiepski skład, np. kotlety roślinne są na bazie białka z pszenicy czy glutenu, a teraz nowy trend idzie w tę stronę, że wszystko będzie na bazie strączków i grzybów. To jest lepsze i zdrowsze dla nas.

Więcej warzyw, mniej mięsa
Dietetyczka zwraca również uwagę na to, że w najbliższych latach jeszcze bardziej ograniczymy produkty pochodzenia zwierzęcego:
Ja myślę, że radykalizm w żadnej dziedzinie nie jest dobry. Zauważmy, że w tym momencie bardzo dużo problemów zdrowotnych, które mamy, wynika z nadmiernej ilości spożywania mięsa. Produkcja mięsa jest również droga, coraz trudniej jest też kupić mięso dobrej jakości, natomiast sytuacja przedstawia się inaczej, jeśli chodzi o warzywa.
Co jeszcze znajdziemy na naszych talerzach w 2024 roku? Tego dowiecie się, oglądając poniższe wideo.
AZG