Kultura

Wszechstronny aktor i ulubieniec Hollywood. Filmowe twarze Nicolasa Cage'a

nc
Nicolas Cage 7 stycznia 2024 r. skończył 60 lat. Fot. Chris Young /PAP/PA
podpis źródła zdjęcia

Nicolas Cage to jeden z najbardziej rozpoznawalnych amerykańskich aktorów Hollywood. Jego charakterystyczny sposób gry od lat przyciąga przed ekrany tłumy widzów. Stworzył wiele filmowych kreacji, za które otrzymał szereg nominacji do prestiżowych nagród, a w wieku 31 lat został laureatem Oscara. Które tytuły z udziałem 60-letniej gwiazdy zasługują na szczególną uwagę?

Nicolas Cage, jako bratanek Francisa Forda Coppoli (reżysera takich filmów jak „Czas apokalipsy” czy „Ojciec Chrzestny”), od najmłodszych lat przejawiał pasję do kina. Przyglądając się pracy słynnego wuja, sam marzył o tym, by zabłysnąć na wielkim ekranie. Nie oczekiwał jednak, że Coppola go w tym wesprze. Chciał działać na własny rachunek. W tym celu przyjął nowe nazwisko: Cage (od ulubionego komiksu „Luke Cage”) i skrywając pod nim swoje pochodzenie, zaliczył kinowy debiut w „Beztroskich lata w Ridgemont High” w 1982 r. Występ ten okazał się jednak klęską, a sceny z aktorem zostały drastycznie wycięte.

Po występie w „Beztroskich latach…” Cage długo nie otrzymywał kolejnych propozycji filmowych. To sprawiło, że zrezygnował z aktorstwa i zaczął zarabiać na życie jako... sprzedawca popcornu. Wtedy porzucił dumę i zwrócił się o pomoc do Coppoli, który zaangażował bratanka do kilku swoich filmów: „Rumble Fish” z 1983 r., „Cotton Club” (1984) oraz „Peggy Sue wyszła za mąż” (1986).

Nicolas Cage nigdy nie chciał być kojarzony ze swoim sławnym wujkiem, Francisem Fordem Coppolą. Fot. ETIENNE LAURENT/PAP/EPA
Nicolas Cage nigdy nie chciał być kojarzony ze swoim sławnym wujkiem, Francisem Fordem Coppolą. Fot. ETIENNE LAURENT/PAP/EPA

Cage wciąż jednak marzył o tym, by filmowcy zwracali uwagę na jego talent, a nie na powiązania rodzinne. Wkładał ogrom serca w swoją pracę, kreując postaci nieszablonowe i wielowymiarowe. W 1983 r. udało mu się zainteresować krytyków występem w filmie „Dziewczyna z doliny”, gdzie zagrał zbuntowanego, a zarazem wrażliwego surfera, Randy'ego, który przeżywa zakazaną miłość. Sam Cage przyznał, że dzięki tej roli poczuł się „wyzwolony”.

Występ u boku Cher i pierwsza nominacja do Złotego Globu

Punktem zwrotnym w jego karierze był jednak film „Wpływ Księżyca” z 1987 r., gdzie stworzył kreację porywczego Ronny'ego walczącego o serce owdowiałej Loretty (w tej roli Cher). To wtedy Cage otrzymał swoje pierwsze w karierze wyróżnienie w postaci nominacji do Złotego Globu.

Występ Cage'a we „Wpływie Księżyca” zachwycił samego Davida Lyncha. Znany ze swoich surrealistycznych i symbolicznych filmów reżyser, docenił Nicolasa za niezwykłą umiejętność wydobycia na wierzch absurdu granej przez siebie postaci. Ogromne wrażenie zrobiły na nim również poprzednie kreacje aktora, m.in. ta, którą stworzył w filmie „Peggy Sue wyszła za mąż”. 

,,

Nazywam go aktorskim muzykiem jazzowym. W swojej grze szuka skomplikowanych nut


– przyznał Lynch.

W 1990 r. Lynch zaproponował Cage’owi główną rolę w swoim filmie pt. „Dzikość serca”. Grany przez amerykańskiego aktora bohater, romantyczny Sailor, to postać, dla której inspiracją był sam Elvis Presley. Cage miał podobnie wyglądać, poruszać się i śpiewać jak „król rock’n’rolla”. Gwiazdor wywiązał się z tego zadania w genialny sposób, m.in. kiedy kontestuje i lekko przejaskrawia postać Elvisa, śpiewając „Love Me Tender”.

Cage doskonale odnalazł się w stylistyce filmowej Davida Lyncha, grając w jego „Dzikości serca”. Fot. Sascha Steinbach /Getty Images
Cage doskonale odnalazł się w stylistyce filmowej Davida Lyncha, grając w jego „Dzikości serca”. Fot. Sascha Steinbach /Getty Images

Za co Nicolas Cage dostał Oscara?

Po udanym występie w „Dzikości serca”, Cage zagrał w kilku komediach romantycznych i kryminałach, lecz role te przeszły bez echa. Aktor powrócił do formy pięć lat później, gdy zagrał w filmie „Zostawić Las Vegas” w reżyserii Mike'a Figgisa – adaptacji autobiograficznej powieści Johna O'Briena o tym samym tytule. Za rolę uzależnionego od alkoholu Bena Sandersona Cage został nagrodzony Oscarem. Sam gwiazdor podczas sesji AMA w serwisie Reddit wyznał, że „Zostawić Las Vegas” to „jeden z trzech filmów, które chce zachować dla przyszłych pokoleń” .

W latach 90. Cage był jednym z najbardziej pożądanych aktorów Hollywood. Stał się twarzą kina sensacyjnego („Bez twarzy” czy „Con Air – lot skazańców”), zagrał też u cenionego Martina Scorsese („Ciemna strona miasta”). Zaliczył również udany początek nowego millenium, kiedy w 2002 r. otrzymał nominację do Oscara i Złotego Globu za rolę w filmie „Adaptacja”. Cage wciela się tam w postać Charliego Kaufmana, który usiłuje zaadaptować powieść Susan Orlean (w tej roli Meryl Streep).

Film „Adaptacja” z Nicolasem Cage'em w roli głównej otrzymał cztery nominacje do Oscara. Fot. Frazer Harrison/Getty Images
Film „Adaptacja” z Nicolasem Cage'em w roli głównej otrzymał cztery nominacje do Oscara. Fot. Frazer Harrison/Getty Images

Nicolas Cage kończy 60 lat. Co dalej z jego karierą?

W całej swojej karierze Nicolas Cage zagrał łącznie w ponad stu filmach. A jak wyglądają jego plany na przyszłość? W rozmowie z Vanity Fair z grudnia 2023 r. amerykański aktor wyznał, że „czuje, że powiedział już wszystko, co miał do powiedzenia w odniesieniu do kina”. Czy to oznacza jego pożegnanie z filmem? Nadzieję na mylność tej tezy rozbudzają słowa gwiazdora o tym, że „szuka następnego kroku”. Miejmy nadzieję, że wkrótce poznamy efekty tych poszukiwań.

AN
Więcej na ten temat