Rozrywka

Nieposkromiona Madonna. Poznaj wszystkie twarze królowej popu

Ak. 1
Madonna jest zaliczana do grona najpopularniejszych muzyków w historii. Fot. Getty Images/Gareth Cattermole
podpis źródła zdjęcia

Zawładnęła popową sceną muzyczną i wyobraźnią słuchaczy na całym świecie. Przez ponad 40 lat kariery zaskakiwała coraz to nowymi wcieleniami, zachowując przy tym swój własny, niepowtarzalny styl. Na początku jej drogi do sławy wiele osób wróżyło, że będzie tylko sezonową gwiazdą. Tymczasem stała się legendą. Za co pokochaliśmy Madonnę?

Obejrzyj „Madonna: W rytm muzyki” w TVP VOD

Lata 80. miały swojego króla popu. Był nim Michael Jackson, który w 1984 r. jako pierwszy artysta zdobył aż osiem statuetek Grammy za swój najbardziej dochodowy album „Thriller” (1983). Gdy wydawało się, że piosenkarz nie ma sobie równych, nagle pojawiła się ona: dwudziestoparoletnia dziewczyna, w niedbałym, związanym z boku kucyku, w koronkowych rękawiczkach i figlarnej sukience. Miliony sprzedanych płyt, numer jeden na listach przebojów i niezrównane mistrzostwo przeobrażania się na scenie. Madonna to niekwestionowana legenda, która w zaskakującym tempie zyskała przydomek „królowej popu”. I utrzymuje go nieprzerwanie od ponad 40 lat.

Debiut artystki i początek ery „Madonna wannabe”

Zadebiutowała jesienią 1982 r., wydając singiel „Everybody” pochodzący z jej pierwszego albumu „Madonna”, lecz dopiero utwór „Holiday” przyniósł jej międzynarodową sławę. Piosenka zajęła drugie miejsce w brytyjskim notowaniu i pociągnęła za sobą kolejne sukcesy. Zaledwie rok później ukazał się drugi album artystki zatytułowany „Like a Virgin”, który stał się początkiem szalonej ery „Madonna wannabe”. Wszystkie dziewczyny zapragnęły nosić kabaretki, bermudy – być Madonną. Wówczas piosenkarka stała się nie tylko gwiazdą list przebojów, ale także ikoną mody.

Album „Like a Virgin” uczynił z Madonny międzynarodową gwiazdę. Fot. Bettmann/Getty Images
Album „Like a Virgin” uczynił z Madonny międzynarodową gwiazdę. Fot. Bettmann/Getty Images
27 i 28 czerwca 2023 r. Beyoncé zaprezentowała swoje umiejętności wokalne na Stadionie Narodowym w Warszawie. Fot. Michael Buckner/Getty Images

Beyoncé znów na szczycie. „Cowboy Carter” bije rekordy popularności

Kategorie

Album „Like a Virgin” promowało pięć singli: „Angel”, „Material Girl”, tytułowy „Like a Virgin”, „Love Don’t Live Here Anymore” oraz „Dress You Up” z dość banalnym, ale idealnie wkomponowanym gitarowym solo Nile’a Rodgersa. W 1985 r. płyta została wznowiona w kilku państwach z dodatkowym utworem „Into the Groove”, który pierwszy raz w historii wywindował Madonnę na pierwsze miejsce na liście przebojów w Wielkiej Brytanii. Jednak to „Like a Virgin” zapewnił jej ugruntowaną pozycję w świecie muzyki pop. Kiedy artystka wykonała go po raz pierwszy na gali MTV w 1984 r., dała niezapomniane show: wystąpiła w torcie weselnym, mając na sobie białą suknię ślubną, a wokalnie wspięła się wyżyny swojego talentu. Krytycy byli zgodni – Madonna jest zjawiskiem i w przyszłości zostanie kimś naprawdę wielkim.

Do sukcesu utworu niewątpliwie przyczynił się również sugestywny teledysk wyreżyserowany przez Mary Lambert, na którym Madonna płynie gondolą po kanałach Wenecji i spaceruje po zamku w sukni ślubnej.

Madonna po raz pierwszy na ekranie

W tym samym czasie Madonna zwróciła się w stronę swojej innej pasji, jaką było aktorstwo. W 1985 r. zagrała w dwóch filmach: „Zwariowałem dla Ciebie” Harolda Beckera oraz „Rozpaczliwie poszukując Susan” w reżyserii Susan Seidelman. Swoimi występami artystka pokazała światu nowy talent, choć produkcje z jej udziałem zostały chłodno przyjęte przez krytyków. Wtedy artystka postanowiła skupić się przede wszystkim na swojej karierze muzycznej i rozpoczęła pracę nad trzecią płytą „True Blue”.

Madonna w filmie „Rozpaczliwie poszukując Susan” (1985). Fot. Sunset Boulevard/Getty Images
Madonna w filmie „Rozpaczliwie poszukując Susan” (1985). Fot. Sunset Boulevard/Getty Images

„True Blue” i spektakularny zwrot w twórczości Madonny

Promocji albumu towarzyszyła zmiana wizerunku gwiazdy – z „wakacyjnej nastolatki” w niedbale związanej kitce Madonna stała się dojrzałą kobietą w krótko obciętych blond lokach, pełną elegancji i powabu. Hedonizm zastąpiła nostalgią, a pragnienie romansu wyparła tęsknota za prawdziwą miłością. Na płycie znajdziemy romantyczne ballady, m.in. przeszywające na wskroś „Live to Tell” czy sentymentalne „La Isla Bonita”, które stało się międzynarodowym hitem. Są na niej także bardziej przebojowe utwory – „Papa Don’t Preach”, będący osobistym rozrachunkiem Madonny z dzieciństwem, czy „Open Your Heart” – przyjemna, beztroska kompozycja o miłosnym pożądaniu.

Swój album Madonna zadedykowała swojemu ówczesnemu mężowi, Seanowi Pennowi. Tytuł płyty „True Blue” był bowiem jego ulubionym wyrażeniem, którego używał w kontekście czystej i bezgranicznej miłości.

W 1986 r. Madonna zaprezentowała całkiem odmieniony wizerunek, promując swoją nową płytę „True Blue”. Fot. Suzanne Rault Balet/Getty Images
W 1986 r. Madonna zaprezentowała całkiem odmieniony wizerunek, promując swoją nową płytę „True Blue”. Fot. Suzanne Rault Balet/Getty Images

„True Blue” zapewniło Madonnie triumf na amerykańskiej liście przebojów Billboard. Trzy single z płyty znalazły się na samym jej szczycie („Live to Tell”, „Open Your Heart” oraz „Papa Don’t Preach”). W notowaniach pojawiało się również „La Isla Bonita”, choć ta piosenka uplasowała się dopiero na czwartym miejscu.

W 1985 r. czasopismo „Smash Hits”, obserwując kolejne dokonania artystki i jej sukcesy, jako pierwsze nadało jej miano „królowej popu”.

W kolejnych latach Madonna powróciła do gry w filmach. Zagrała w „Kim jest ta dziewczyna?” Jamesa Foleya, lecz i tym razem produkcja okazała się klęską finansową. Nieoczekiwany sukces odniosła jednak ścieżka dźwiękowa i należący do niej utwór „Who’s That Girl?”. Piosenka przez 16 tygodni pozostawała na pierwszym miejscu listy przebojów Billboard.

Metafizyczne „Like a Prayer” Madonny

W 1989 r. Madonna nagrała swój czwarty album studyjny „Like a Prayer”, który stanowi przeciwieństwo jej debiutanckiego „Like a Virgin”. Artystka niejednokrotnie porusza na płycie trudne tematy, skoncentrowane wokół wiary, śmierci oraz utraconej miłości. Jest to album popowy, ale nie brakuje na nim również gitarowych wstawek czy drobnych inspiracji gospelem. „Like a Prayer” zdobył znakomite recenzje, choć wywołał też niemałe kontrowersje.

Madonna na płycie„Like a Prayer” zderza miłość i metafizykę. Fot. Sonia Moskowitz/Getty Images
Madonna na płycie„Like a Prayer” zderza miłość i metafizykę. Fot. Sonia Moskowitz/Getty Images

Nie dać o sobie zapomnieć w nowej dekadzie

Lata 90. były muzycznym wyzwaniem. Nie tylko dla Madonny, ale całej generacji artystów lat 80. Początek ery grunge, kult Nirvany i flanelowych koszul – to wszystko wywierało presję na muzyków, by wpisać się w nową dekadę i pozostać na czasie. Madonna wybrała drogę kontrowersji. W 1992 r. wydała krążek o wymownym tytule „Erotica”, który był nieskrępowanym wyrazem osobowości artystki. Największym echem odbił się utwór „Justify my Love” i nakręcony do niego teledysk. Niestety, mimo szumu medialnego wokół płyty, „Erotica” nie powtórzyła sukcesów poprzednich albumów Madonny.

Wtedy Madonna podjęła decyzję o ociepleniu swojego wizerunku i w 1994 r. wydała płytę „Bedtime Stories” – romantyczną, delikatną, popową, ale stylistycznie czerpiącą z popularnych ówcześnie gatunków muzycznych jak R&B czy hip-hop. Tym razem się udało: album sprzedał się w 8 milionach egzemplarzy, dostał nominację do Grammy, a jeden z promujących go singli „Take a Bow” zajął pierwsze miejsce na liście przebojów Billboard.

Pierwsza połowa lat 90. w karierze Madonny to albumy „Erotica” i „Bedtime Stories”. Fot. NBC/Getty Images
Pierwsza połowa lat 90. w karierze Madonny to albumy „Erotica” i „Bedtime Stories”. Fot. NBC/Getty Images

Madonna wydaje swój najdojrzalszy album

Dobrą passę artystki słyszymy także na jej kolejnym albumie „Ray of Light”, który okazał się spektakularnym triumfem, a krytyka szybko okrzyknęła go „najdojrzalszą płytą Madonny”. Pracując nad krążkiem, Madonna pozostawała pod wpływem buddyzmu, kabały i hinduizmu oraz jogi. To przełożyło się nie tylko na warstwę tekstową płyty, ale również instrumentalną, która jest bardziej stonowana, spokojna, zachęcająca do głębszej refleksji. Wyjątek stanowi utwór tytułowy, który jest jedyną taneczną kompozycją na płycie. W niemal każdej piosence na „Ray of Light” słychać jednak duże wpływy muzyki elektronicznej i ambientowej.

Ważnym momentem popkulturowym towarzyszącym promocji „Ray of Light” było nakręcenie teledysku do singla „Frozen”, w którym widzimy Madonnę w kruczoczarnych włosach, snującą się niczym mistyczna istota po pustyni Mojave nad Jeziorem Cuddeback w Kalifornii. Klip zdobył nagrodę Moonmana za najlepsze efekty specjalne podczas gali MTV Video Music Awards w 1998 r.

O muzyce w stylu country

Na początku pierwszej dekady XXI w. Madonna znów drastycznie odmienia swój styl. Na swojej ósmej płycie zatytułowanej „Music” wcieliła się w rolę… kowbojki. Na okładce artystka ma na sobie niebieską koszulę z cekinami, zdobione dżinsy, czerwone szpilki i niebieski kapelusz. Muzycznie album łączy wiele gatunków, choć dominujące są tu pop i dance. Tytułowy singiel otrzymał nominację do Grammy w kategorii nagranie roku, a uznanie zyskały również takie utwory jak „Don’t Tell Me” czy „What It Feels Like for a Girl”.

Madonna postanowiła wykorzystać kowbojski image na swojej nowej płycie „Music”. Fot. Elisabetta Villa/Getty Images
Madonna postanowiła wykorzystać kowbojski image na swojej nowej płycie „Music”. Fot. Elisabetta Villa/Getty Images

Madonna na klubowym parkiecie

Na kolejny sukces Madonna nie musiała długo czekać. W 2003 r. artystka wróciła z mocną płytą „Confessions on a Dancefloor”, inspirowaną muzyką taneczną z lat 70. i 80. oraz klubowymi dźwiękami z początku XXI w. Recenzenci zgodnie przyznali, że nowe wydawnictwo to powrót królowej popu do dawnej formy. Udało się to za sprawą takich przebojów jak „Hung Up”, w którym Madonna wykorzystała sampel z utworu Abby „Gimme! Gimme! Gimme!”, a także „Sorry”, który był jej drugim międzynarodowym hitem w tamtym czasie..

„Confessions on a Dance Floor” miało rewolucyjną strukturę jak na popowy album. Pomiędzy utworami na płycie niemal nie słychać przerw, a całość ma charakter didżejskiego setu. Piosenki „płyną”, porywając do tanecznej zabawy, choć pod koniec te pozytywne emocje studzą bardziej melancholijne, mroczne melodie, nawiązujące do osobistych przeżyć Madonny. Krążek został uznany za jedną z najważniejszych płyt XXI wieku.

Muzyk na swoich koncertach nosi garnitury, które projektował sam Alessandro Michele, dyrektor kreatywny Gucci. Fot. Getty Images/Jeff Kravitz

Harry Styles: od boysbandu do artysty kompletnego

Kategorie

Przełomowym albumem dla artystki okazał się również „Hard Candy” (2008), nagrany po raz ostatni z wytwórnią muzyczną, z którą Madonna współpracowała przeszło 25 lat. Do pracy nad płytą wokalistka zaangażowała topowych producentów, m.in. Timbalanda. Niektórzy uznali to za doskonałe posunięcie, którym piosenkarka wpisała się w nowe trendy, a inni – za tanią próbę zaspokojenia współczesnego rynku. Niemniej udało się wypromować z płyty dwa przeboje: „4 minutes” oraz „Give It 2 Me” nagrany w duecie z Justinem Timberlakiem.

„Madame X”, czyli kto?

Ostatnim studyjnym albumem Madonny jest „Madame X” wydany w 2019 r., którego tytuł był symbolicznym nawiązaniem do scenicznych przeobrażeń artystki. „Madame X” to także hołd dla wielokulturowości, co przejawia się w warstwie stylistycznej płyty. Znajdziemy tu coś z muzyki latynoskiej, disco, elektronicznego popu czy brazylijskiego rio funku (gatunku powstałego w latach 80. w Brazylii). Eksperymentalny krążek został doceniony przez krytyków i zajął pierwsze miejsce na liście amerykańskiej listy przebojów Billboard 200.

Trasa koncertowa „The Celebration Tour” Madonny

W pierwszej połowie 2023 r. Madonna przygotowywała się do wyruszenia w trasę koncertową „The Celebration Tour”, która miała rozpocząć się w Vancouver w lipcu. Jednak w wyniku przejścia poważnej infekcji i spędzenia czasu na oddziale intensywnej terapii koncerty artystki zostały przełożone na jesień.

10 lipca 2023 r. wokalistka wydała oświadczenie w swoich mediach społecznościowych, w którym podziękowała fanom za wsparcie i zapowiedziała swój powrót na scenę, gdy tylko odzyska pełnię sił.

15 sierpnia 2023 r. na oficjalnej stronie Madonny pojawiła się informacja o przełożonych datach koncertów w ramach trasy „The Celebration Tour”. Zgodnie z harmonogramem, pierwszy występ gwiazdy miał odbyć się 24 lutego 2024 r. w Sacramento. Artystka wróciła jednak na scenę dużo wcześniej, dając spektakularny koncert 14 października 2023 r. w Londynie.

Trasa „The Celebration Tour”, która obejmuje Europę i Amerykę Północną, to sentymentalna podróż po największych przebojach Madonny. Podczas trwających ponad dwie godziny koncertów publiczność usłyszy ok. 40 hitów artystki, zaczynając od „Nothing Really Matters”, a kończąc na „Rain”.

„Madonna: W rytm muzyki” w TVP VOD

Zachęcamy również do obejrzenia dokumentu o życiu piosenkarki „Madonna: W rytm muzyki” (2021), który przybliża nam historię jej kariery – od pierwszych sukcesów na listach przebojów, aż do osiągnięcia statusu królowej muzyki pop. Film jest dostępny na platformie TVP VOD.

AN
Więcej na ten temat