Brak polisy OC może kosztować więcej niż roczna składka ubezpieczeniowa. Od stycznia 2025 roku kary za jazdę bez ubezpieczenia wzrosły do rekordowego poziomu. UFG może nałożyć grzywnę sięgającą nawet 9332 zł dla właścicieli samochodów osobowych. Sprawdzamy, w jakich sytuacjach grożą nam tak wysokie kary i jak ich uniknąć.
Jesteś właścicielem samochodu? Uważaj na terminowe opłacanie OC! Od 2025 roku kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego osiągnęły rekordowy poziom. Wszystko za sprawą kolejnej podwyżki płacy minimalnej, która wzrosła do 4666 zł brutto. To właśnie od tej kwoty uzależniona jest wysokość kar nakładanych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
System kar za brak OC działa jak szwajcarski zegarek
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny dysponuje niezwykle zaawansowanym systemem informatycznym, który z precyzją wykrywa pojazdy bez ważnej polisy OC. Kontrole odbywają się automatycznie, nawet kilka razy w miesiącu, a skuteczność systemu sięga imponujących 95 procent. Oznacza to, że praktycznie każda przerwa w ubezpieczeniu zostanie wykryta, a właściciel pojazdu otrzyma wezwanie do zapłaty kary.
Nowe, wyższe kary za brak OC w 2025 roku
Wraz z nowym rokiem weszły w życie zaktualizowane stawki kar za brak OC. W przypadku samochodów osobowych już trzydniowa przerwa w ubezpieczeniu będzie kosztować właściciela 1870 złotych. Jeśli okres bez ochrony ubezpieczeniowej wydłuży się do dwóch tygodni, kara wzrośnie do 4666 złotych. Najbardziej dotkliwe konsekwencje czekają na tych, którzy pozostają bez OC dłużej niż 14 dni – w takim przypadku grzywna wyniesie aż 9332 złote.
Szczególnie surowo potraktowani zostali właściciele pojazdów ciężarowych i autobusów. Dla nich maksymalna kara sięga zawrotnej kwoty 13 998 złotych. Z kolei posiadacze jednośladów mogą liczyć na nieco łagodniejsze traktowanie – w ich przypadku najwyższa możliwa grzywna to 1540 złotych.
Przeczytaj także: UFG ściąga potężne kwoty za ubezpieczeniowy regres. 36 mln za 700 zł?
Kiedy polisa OC nie odnawia się automatycznie?
Wielu kierowców błędnie zakłada, że ich polisa OC zawsze odnowi się automatycznie. Tymczasem mechanizm ten działa wyłącznie przy spełnieniu szeregu warunków. Przede wszystkim poprzednia umowa musi być zawarta na pełne 12 miesięcy. Dodatkowo właściciel pojazdu nie mógł wypowiedzieć polisy i musi mieć opłaconą całą składkę. Co istotne, automatyczne odnowienie nastąpi tylko wtedy, gdy pojazd nie zmienił właściciela.
Szczególną ostrożność powinni zachować nabywcy używanych pojazdów. Choć polisa OC przechodzi wraz z samochodem na nowego właściciela, to jej automatyczne przedłużenie już nie. Nowy właściciel musi sam zadbać o wykupienie kolejnej polisy, najlepiej z odpowiednim wyprzedzeniem.
Co się wydarzy w razie wypadku bez OC?
Brak polisy OC staje się szczególnie dotkliwy w przypadku spowodowania wypadku. UFG wprawdzie wypłaca odszkodowania poszkodowanym, ale następnie dochodzi zwrotu tych środków od nieubezpieczonego sprawcy (tak zwany regres). Statystyki funduszu pokazują, że średnia kwota roszczenia regresowego to około 22 tysiące złotych. Jednak w skrajnych przypadkach może być znacznie wyższa – obecny rekordzista musi zwrócić aż 4,7 miliona złotych! Łączna suma roszczeń regresowych przekroczyła już 375 milionów złotych i stale rośnie.
Możliwości odwołania od kary nałożonej za brak OC
Właściciel ukarany przez UFG ma 30 dni na złożenie odwołania. Jest to szczególnie istotne w sytuacji, gdy kara została nałożona przez pomyłkę, a pojazd faktycznie posiadał ważne ubezpieczenie. W takim przypadku wystarczy przedstawić dokument potwierdzający posiadanie polisy OC.
Fundusz może też anulować karę w wyjątkowych okolicznościach życiowych, takich jak poważna choroba czy śmierć bliskiej osoby. Dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej istnieje możliwość rozłożenia kary na nieoprocentowane raty. Należy jednak pamiętać, że samo uregulowanie kary nie zwalnia z obowiązku wykupienia polisy OC.
Przeczytaj także: Kara za brak abonamentu RTV? Może być naprawdę dotkliwa
Jak uniknąć wysokich kar za brak OC?
Najskuteczniejszym sposobem uniknięcia kar jest regularne monitorowanie statusu swojej polisy OC. Warto zapisać sobie datę jej wygaśnięcia i z wyprzedzeniem zadbać o kontynuację ochrony ubezpieczeniowej. W przypadku zakupu nowego pojazdu lub sprzedaży dotychczasowego, należy szczególnie uważnie dopilnować kwestii ubezpieczenia.
Pomocne może być korzystanie z przypominajek oferowanych przez towarzystwa ubezpieczeniowe czy zapisanie daty końca polisy w kalendarzu smartfona. Koszt polisy OC, nawet jeśli wydaje się wysoki, jest zawsze niższy niż potencjalne kary za jej brak. Warto też pamiętać, że ubezpieczenie chroni nie tylko nasz portfel w razie wypadku, ale przede wszystkim zapewnia bezpieczeństwo finansowe osobom poszkodowanym w wypadkach drogowych.
