Parlamentarny Zespół ds. Obrony Kierowców powstał 16 listopada 2023 roku i zrzesza pięciu członków (wszystkich z Konfederacji). Chcą wprowadzić zmiany – wśród pomysłów jest między innymi nowe, migające zielone światło na sygnalizatorze czy inne kary dla kierowców, którzy spowodowali kolizję.
Migające zielone światło sygnalizacji
Najbardziej rewolucyjnym pomysłem posłów jest wprowadzenie czterokrotnie migającego zielonego światła, które wg nich miałoby zwiększyć bezpieczeństwo, kierowcy mieliby bowiem więcej czasu i bardziej jasny ogląd sytuacji chwilę przed tym, jak na sygnalizatorze zapala się światło czerwone.
Kolejna propozycja dotyczy przyznawania punktów karnych i wysokości mandatu za spowodowania kolizji. Obecnie grozi za to 1000 zł mandatu i 6 punktów karnych. Posłowie chcą, aby rozróżnić kolizje na takie, które są niegroźne (500 zł i pięć punktów), te, w wyniku których uszkodzone zostało mienie publiczne lub prywatne (wtedy kara to 1000 zł i 10 punktów) oraz te, w których są osoby poszkodowane (wtedy to już nie kolizja, lecz wypadek – posłowie proponują w takiej sytuacji 1500 zł i 15 punktów).
Koniec zakazu wyprzedzania ciężarówek i jazdy w wakacyjne weekendy
Obecnie kierowcy aut ciężarowych maja zakaz wyprzedzania na autostradach, chyba, że pojazd porusza się z wyraźnie niższą prędkością – w przepisach nie określono jednak różnicy prędkości, więc coraz częściej okazuje się, że nowe prawo jest martwe. Posłowie chcą, aby wprowadzić wyznacznik czasu – zakazany byłby manewr wyprzedzania, który trwałby więcej niż minutę. Dodatkowo chcą, aby znak B-26 (zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe) mógł być stosowany tylko 2 km przed punktem poboru opłat, zwężeniem jezdni, robotami drogowymi, kontrolą drogową, na obwodnicach miast w godzinach szczytu i w tunelach powyżej 300 metrów.
W ramach tak zwanego „Polskiego pakietu mobilności” zyskaliby także kierowcy aut ciężarowych. Posłowie chcą, by mogli oni przechodzić na wcześniejsze emerytury już w wieku 60 lat oraz by wprowadzono zakaz fizycznego załadunku i rozładunku przez kierowców. Do tego na parkingach ma powstawać więcej ramp do usuwania lodu i śniegu z ciężarówek, a wakacyjny zakaz jazdy w weekendy (od piątku do niedzieli) miałby być zniesiony, wzorem Hiszpanii, Anglii czy krajów Beneluksu, gdzie tego typu ograniczenie nie obowiązuje i nie wpływa to na płynność ruchu.
Co dalej z propozycjami? Wysłuchali ich między innymi przedstawicie Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego czy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Żeby jednak miały szanse wejść w życie, musi się nimi zająć sejm, a do tego jeszcze długa droga.